mam pytanie. jest rodzina czteroosobowa. małżeństwo, dwójka dzieci. mężczyzna został wyrejestrowany z PUP z uwagi na stan zdrowia przestał realizować program doradczy. nie ma na chwile obecna ubezpieczenia. Kobieta nie ma meldunku na terenie miasta, jest zameldowana w innym rejonie kraju. tym samym nie jest zarejestrowana w PUP. mezczyzna trafil do szpitala z uwagi na chorobe serca. czy mozna go objac prawem do swiadczenia opieki zdrwotnej finansowanego ze środków publicznych na okres 90 dni w momencie kiedy zona nie ma ubezpieczenia? czy wystarczy jej oswiadczene? co robic?
jeśli tylko spełniają kryterium ustawowe, to jak najbardziej można. przecież nikt nie będzie jej gonił na drugi koniec Polski, by się zarejestrowała w UP.
w jednym z Ośrodkow pomocy stwierdzono , ze wogole nie zrobia wywiadu pod katem tej pomocy bo zona ma mozliwosc go ubezpieczyc przy dokonaniu rejestracji wPUP. ale faktycznie ma jechac na drugi koniec kraju? nawet jak sie zarejestruje to ubezpieczenie nie obejmie go od dnia trafienia do szpitala. i co musi placic za to?
zupełnie bez sensu w tym ośrodku wymyślili, bo z powodu wydania takiej decyzji nie ponoszą kosztów ubezpieczenia, tylko potwierdzają prawo doń i opłacenie świadczeń z już zgromadzonych w nfz. tym bardziej, że j.w. wstecz nie obejmie, jak pojedzie na drugi koniec polski, by zarejestrować się w pup. w tym przypadku z wnioskiem powinien zwrócić się szpital, by prawo do świadczeń obowiązywało przyjęcia do szpitala.