Po pobycie w szpitalu ojciec wraca karetką do domu i zastaje drzwi domu zamknięte. Syn jest w domu, nie otwiera nikomu, nikogo nie wpuszcza. Karetka 3 dni jeździła z chorym, aż w końcu cudem udało nam się załatwic ZOL dla tego ojca, po ZOLu będzie on samodzielny, nie ma potrzeby umieszczać go w DPS. Na wezwania pisemne syn nie reaguje.
Co robić? Pomóżcie, proszę.