Poradźcie mi, mam dylemat. Matka składa wniosek na szo dla pełnoletniego syna , którym kiedyś sie opiekowała,załóźmy ,że pobierała świadczenie pielęgnacyjne jak był małym dzieckiem.Potem przerwane to było, syn nie mieszkał z matką a zajmowała się nim babcia z którą zamieszkało dziecko.W chwili obecnej matka chce się zajomować ponownie synem i zabrać go do siebie. Co w takiej sytuacji,Czy przyznalibyście świadczenie. Jak ze składkami . To jest dopiero pierwsza taka moja sytuacja.
Pisze konkretnie, tylko w tym sęk, że to jakaś wyrodna mamuśka. Tak to wychowywać i zajmować sie nim musiała babcia, a teraz kiedy śp podskoczyło kwotowo zapajała chęcią opieki.
I w tym problem, że zgodnie z przepisami należy jej się śp, a przy nim składki. Ale tez na pewno mamuśkę trzeba będzie często kontrolować czy aby na pewno zajmuje sie chłopakiem, bo mimo wszystko wydaje mi sie, że chce wziąć go do siebie, ale tylko ze względu na korzyści jakie może dzięki niemu osiągnąć.
I ja też takie intencje wyczułam, dlatego mam dylemant i dlatego myślę że warto pytać. Z uwagi na fakt że w tym temacie jestem nowa to jeszcze się zapytam Was do jakiego wieku dziecka przysługuje świadczenie pielęgnacyjne a kiedy SZO. Będę nudna i jeszcze mam jedno pytanie co w przypadku kiedy to ona pobiera już jedno Ś P na inne młodsze już dziecko. Pomóźcie , bo jutro znowu będę miała konfrontacje z mamuśką po raz kolejny.Dzięki wielkie za pomoc
Jeżeli juz pobiera śp na młodsze dziecko, to w żadnym wypadku nie może na starsze. Ani tez żadnego innego świadczenia opiekuńczego. I nie ma górnej granicy wieku. Liczy sie tylko wiek powstania niepełnosprawnosci.