Pan w kwietniu złożył wniosek na SW na kolejne dziecko bez dochodu, decyzja wydana, wypłata idzie. We wrześniu składa wniosek na pierwsze dziecko ponieważ już jest po rozwodzie (dzieci przyznane jemu, matka ograniczone ma tylko współdecydować o kształceniu itp., kontakt z dziećmi po ustaleniu), Pan spełnia kryterium dochodowe, zostaje mu przyznane świadczenie, z wypłata za wrzesień w październiku.
W międzyczasie już w październiku ma początku miesiąca, przychodzi ze skargą była żona że Pan od czerwca do połowy września przebywał za granicą i dzieci były pod jej opieka a pieniędzy na dziecko z 500 plus nie dawał.
Wezwaliśmy Pana - potwierdził że był pracował w Szwajcarii, dzieci faktycznie po uzgodnieniu pozostawił z ich matką, teraz jak była żona wróciła do domu to są z nim i z nią. Poszło zapytanie o koordynacje, czekamy co dalej w tej sprawie bo pieniądze były wypłacane.
Poprosiłam także o przeprowadzenie wywiadu środowiskowego w związku z wątpliwością kto sprawuje władze nad dziećmi, wstrzymaliśmy także wypłatę od października. Wywiad nie zostaje przeprowadzony mimo prób nie zostaje nikt zastany w domu.
Przychodzi kolejny raz była żona teraz z oficjalną pisemną skargą że Pan nie wykorzystuje zgodnie z przeznaczeniem środków z 500+ i ze nie łoży na utrzymanie dzieci i że ona je ponosi bo faktycznie się nimi zajmuje.
Z rozmowy z nimi wiemy że jest miedzy nimi konflikt, mieszkają wszyscy razem w domu bo żona się ponownie wprowadziła i aktualnie mieszka tu też ze swoim konkubentem. Pan jak określa ma trudną sytuacje szuka stancji żeby zabrać dzieci i wyprowadzić się. W domu są kłótnie i dzieci uciekają do babci spać, on też pomieszkuje u znajomych, u konkubiny swojej itp. Nie określił konkretnie gdzie mieszka, cały czas potwierdza że się nie wyprowadził z domu ale tez tam nie przebywa. Z dziećmi się kontaktuje zabiera je ze szkoły, zabiera na zakupy, choć teraz rzadziej bo dzieci boją się reakcji matki. Nie daje jej pieniędzy bo to pieniądze dla dzieci, a założył konto na którym odkłada dla nich pieniądze z pobranych świadczeń.
Od listopada Pan znalazł stancje i oświadcza ze będzie tam mieszkał z dziećmi, to już nie nasz teren wiec od listopada w związku ze zmiana zamieszkania uchylenie.
A czy nie powinniśmy uchylić decyzje od października, i co za tym idzie nie wypłacać za październik, ale co z tym jednym Wrześniem na to pierwsze wypłacić ? W uchyleniu powołać się że od pazdzienrika nie jest Pan z dziecmi co za tym idzie nie zamieszkuje z nimi i ich nie wychowuje mimo ze ma z sadu zasadzoną opeikę nad nimi ?