Ubezwłasnowolnienie. Trudna sprawa - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 6 ]

Napisano: 06 wrz 2019, 11:33

Dzień dobry,
Jestem pracownikiem socjalnym, pracuje od kilku lat, ale sprawami związanymi z ubezwłasnowolnieniem się dotychczas nie zajmowałam. Nie mam wiedzy. Czy ktoś z większym doświadczeniem mógłby wyjaśnić jak to jest z ubezwłasnowolnieniem osoby chorej psychicznie i na dodatek jeszcze nadużywającej alkoholu? Mam taki przypadek, klient nie jest w stanie racjonalnie reprezentować swoich interesów. Może mieszkać sam, ale nie powinien samodzielnie podejmować decyzji związanych z finansami, nie powinien sam decydować o leczeniu a właściwie o jego odmowie bo nie ma w skutek choroby i uzależnienia racjonalnego podejścia do tych spraw. Jego rodzina która wspomaga go w życiu codziennym ale nie ma na tyle czasu i kompetencji aby zając się nim bardziej skłania się do złożenia wniosku o ubezwłasnowolnienie, ale z rozmowy z nimi wiem, że nie będą chcieli być jego opiekunami prawnymi. Nie chcą większych kłopotów niż już mają. Ponieważ sprawa ma miejsce w małej gminie to jak sądzę wcześniej czy później trafi do naszego gopsu a potem na biurko kierownik a potem pewnie na moje z sugestią aby zostać tym opiekunem. No i co tu zrobić?
ewa69
Praktykant
Posty: 2
Od: 06 wrz 2019, 11:17
Zajmuję się: jestem pracownikiem socjalnym
Lokalizacja: pomorze


Napisano: 06 wrz 2019, 12:40

Jeżeli nie masz wiedzy a masz blisko to spróbuj z tym: https://edu-punkt.pl/?page_id=356 a ponadto nie przykładaj ręki do tej sprawy. Wiadomo klientowi trzeba pomóc w sprawach niezbędnych ale skoro rodzina chce ubezwłasnowolnienia ale nie chce być opiekunem to lepiej nie przyspieszać sprawy bo jak wiadomo jeżeli sąd przychyli się do ich wniosku to zwróci się do gminy o wskazanie opiekuna i może paść na ciebie. Może ktoś inny ma więcej doświadczenia i coś podpowie.
duża daria
Praktykant
Posty: 2
Od: 28 sie 2019, 10:24
Zajmuję się: ciężka pracuję dla potrzebujących ludzi

Napisano: 09 wrz 2019, 9:27

Ciężka sprawa z tym ubezwłasnowolnieniem. Zazwyczaj widzi się w ubezwłasnowolnieniu jedyne słuszne i skuteczne rozwiązanie całej sytuacji, ale w praktyce bywa różnie. Alternatywnie można jeszcze próbować sądowne przymusowe leczenie uzależnienia tego pana od alkoholu (przez GKRPA), leczenie psychiatryczne bez jego zgody lub przyjęcie do DPS bez jego zgody. Wracając natomiast do tematu ubezwłasnowolnienia - nie wiem od czego by tu zacząć, więc cytując klasyka – zacznę od początku. Ogólnie na temat ubezwłasnowolnienia dużo pisze się w internecie, w poradnikach, są też szkolenia. Tak pokrótce – ubezwłasnowolnienie może być całkowite i wtedy ustanawia się opiekuna dla danej osoby, która jest wtedy pozbawiona zdolności do czynności prawnych – za wyjątkiem drobnych, bieżących spraw życia codziennego. Ubezwłasnowolnienie może być też częściowe i wtedy ustanawia się kuratora osoby ubezwłasnowolnionej, która ma wtedy ograniczoną zdolność do czynności prawnych i nie może samodzielnie dokonywać czynności w ważnych sprawach życiowych. W sytuacjach przekraczających zakres zwykłego zarządu osoby ubezwłasnowolnionej, zarówno opiekun jak i kurator musi natomiast uzyskać zgodę sądu opiekuńczego na dokonanie danej czynności. cdn...
Quidquid latine scriptum sit, sapienter videtur
Ten z Łopieki
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 2112
Od: 01 lut 2018, 11:37
Zajmuję się: rzucam pyrami w dinozaury
Lokalizacja: Kątownia, trzecie drzwi po prawej

Napisano: 09 wrz 2019, 9:28

Sama procedura ubezwłasnowolnienia jest uregulowana w art. 544 – 560(1) ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego (Dz.U.2019.0.1460 t.j.). Wniosek o ubezwłasnowolnienie składa się do wydziału cywilnego Sądu okręgowego, właściwego ze względu na miejsce zamieszkania osoby, której sprawa dotyczy. Wniosek mogą złożyć: małżonek, krewni w linii prostej, (ew. przedstawiciel ustawowy). Inne osoby (dalsza rodzina, OPS) – jeżeli widzą potrzebę ubezwłasnowolnienia – mogą złożyć jedynie wniosek do prokuratora (okręgowego) o wszczęcie postępowania o ubezwłasnowolnienie. Trzeba określić czy wniosek dotyczy ubezwłasnowolnienia częściowego czy całkowitego. Nie ma jedynego słusznego formularza wniosku, przybiera on po prostu postać pisma procesowego, są przykładowe wzory na stronach sądów okręgowych i ogólnie w internecie. We wniosku podaje się dane wnioskodawcy oraz uczestnika postępowania (osoby, której sprawa dotyczy). Wniosek należy solidnie uzasadnić i udokumentować (zaświadczenia, opinie i inna dokumentacja medyczna – w szczególności dotycząca schorzeń i leczenia psychiatrycznego, z poradni uzależnień, z GKRPA). Trzeba będzie wykazać, że dana osoba faktycznie nie jest w stanie racjonalnie kierować swoim postępowaniem i/lub potrzebuje niezbędnej pomocy w prowadzeniu swoich spraw. Należy też załączyć z reguły 3 odpisy wniosku wraz z dokumentacją, odpis aktu urodzenia uczestnika i wnioskodawcy, dokument potwierdzający pokrewieństwo uczestnika i wnioskodawcy, akt małżeństwa uczestnika (jeżeli jest w związku). Złożenie wniosku wiąże się oczywiście z opłatą: 100 zł + zazwyczaj zaliczka na poczet opinii biegłego/ biegłych (kilkaset złotych), możliwe są zwolnienia z opłat. Jeżeli nie ma w sprawie wystarczającej dokumentacji, zaświadczeń, opinii lekarskich, to należy przekonująco wyjaśnić te braki w uzasadnieniu, żeby Sąd już „na starcie” nie odrzucił wniosku jako bezsasadny. Sąd i tak powoła biegłych, świadków i zbada osobę, której sprawa dotyczy, ale musi mieć twarde argumenty żeby w ogóle „ruszyć sprawę”. Ubezwłasnowolnienie ma bowiem służyć dobru osoby, której sprawa dotyczy, a nie „wygodzie” jego rodziny czy lokalnego środowiska. Ich kłopoty z tą osobą czy subiektywne mniemanie o potrzebie jej ubezwłasnowolnienia, mogą nie być dla sądu wystarczające. Natomiast złożenie wniosku lekkomyślnie lub w złej wierze skutkuje nawet grzywną! (Art.545.§ 4 Kpc). Sprawa może toczyć się dwa miesiące (gdy wniosek jest dobrze udokumentowany, sytuacja jest oczywista i/lub niecierpiąca zwłoki), a czasem pół roku albo dłużej. Jeżeli Sąd postanowi o ubezwłasnowolnieniu danej osoby, to przesyła do właściwego miejscowo Sądu opiekuńczego (Sąd rejonowy – wydział rodzinny) prawomocne orzeczenie w tej sprawie i Sąd opiekuńczy ustanawia dla tej osoby przedstawiciela ustawowego – opiekuna lub kuratora, który powinien być już wcześniej wskazany. Jeżeli jednak pojawią się trudności ze wskazaniem opiekuna/kuratora, Sąd wzywa wójta/burmistrza/prezydenta miasta do wskazania opiekuna/kuratora. Często w praktyce wójt przekazuje takie pismo kierownikowi OPS, a ten odpowiedniemu pracownikowi socjalnemu, która szuka kuratora w terenie lub sam nim zostaje... Oczywiście można nie wyrazić na to zgody… Mnie udało się namówić do podjęcia się funkcji kuratora osoby ubezwłasnowolnionej częściowo – sąsiadkę tej osoby, która i tak mu pomagała.
Quidquid latine scriptum sit, sapienter videtur
Ten z Łopieki
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 2112
Od: 01 lut 2018, 11:37
Zajmuję się: rzucam pyrami w dinozaury
Lokalizacja: Kątownia, trzecie drzwi po prawej

Napisano: 11 wrz 2019, 7:23

Dziękuję za pomoc. Wszystkie informacje bardzo przydatne. A czy ktoś był może na jakimś szkoleniu z tego tematu? Mam chyba potrzebę aby sobie to wszystko na spokojnie poukładać.
ewa69
Praktykant
Posty: 2
Od: 06 wrz 2019, 11:17
Zajmuję się: jestem pracownikiem socjalnym
Lokalizacja: pomorze

Napisano: 05 gru 2023, 22:33

Cała ta sprawą z tym ubezwłasnowolnieniem jest po prostu przekłamana. Psychiatrzy fałszują papiery, niczego nie badają, tylko kilka minut przesłuchania. Sądy niczego nie sprawdzają, tylko przyklepują to, co napisał biegły. Najlepszy biegły to jest pan dr n. med. Marek Kobus z Pruszcza Gdańskiego. Lenia zajebanego kawał! Szybko, szybko, na odpierdol, byle mieć z głowy, byle iść dalej. Taki typowy stereotypowy Polak: ,,Co by tu zrobić, żeby zarobić i się nie narobić...?".
Kamilo
Praktykant
Posty: 1
Od: 05 gru 2023, 22:20
Zajmuję się: Sprzątanie



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 6 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x