Witajcie, mam już mętlik w głowie. Mam osobę która co ma umowę o dzieło na okres 1 miesiąca przez cały 2014 rok aż po dziś dzień. Byłem na szkoleniu i Pan z Ministerstwa mówił że z takiej umowy nie robimy ani uzysku ani utraty. Szukałem informacji i sporo pracowników w takim przypadku robi uzysk z takiej umowy bo traktuje ją jako umowę ciągłą. Zatem jak to rozwiązać?
Jak dla mnie jest to sytuacja analogiczna do dochodu z posiadanego pola, którego sie nie utraca ani nie uzyskuje, tylko liczy sie na stan w roku bazowym.
I w tym przypadku z PITu wychodzi , że w 2014 roku jaki dochód osiągnął taki powinien być mu zaliczony, gdyz dochód ten nie podlega utracie.
Przy dochodzie z pola, tez sie nie uwzględnia jego sprzedania.
I znowu sie zaczyna...
Umowa o dzieło jest uzyskiem i utratą zawartą w katalogu. Gospodarstwa rolnego w tym katalogu nie ma, więc nie możemy go ani uzyskać, ani utracić.
Człowiek jest istotą, która całe swe życie trawi na próbach przekonania siebie, że jej istnienie nie jest bezsensowne. Albert Camus
Tylko tu jest problem bo umowa o dzieło w moim przypadku jest podpisywana na okres 1 miesiąca. Zatem nie możemy z tej umowy brać dochodu za miesiąc następujący po miesiącu w którym nastąpiło uzyskanie dochodu bo owa umowa trwa tylko miesiąc i później podpisywana jest nowa...
A no zaczyna sie , bo to jest wręcz nieprawdopodobne, żeby ministerialne debile ułozyły tak przepisy, zeby w przypadku osób pozatrudnianych na umowy zlecenia, umowy o dzieło czy też umowy agencyjne wychodziło, że nie osiagają żadnego dochodu pomimo, że ich miesięczne dochody mogą byc dużo większe niz ludzi o umowy o prace.
Nie wiem specjalnie jest to zrobione, zeby faworyzować pewną grupę ludzi?
Ten problem nie istnieje od dziś, żeby nie mozna było tak dopracować przepisów, żeby takie sytuacje nie miały miejsca.
I mimo wszystko te osoby osiągaja dochody w miesiąc w miesiąc i w takim wypadku powinna być im liczona ciągłosć tak jak z umów o prace. A nie żeby cwaniactwo było wynagradzane.