Napisano: 09 kwie 2016, 14:00
A no zaczyna sie , bo to jest wręcz nieprawdopodobne, żeby ministerialne debile ułozyły tak przepisy, zeby w przypadku osób pozatrudnianych na umowy zlecenia, umowy o dzieło czy też umowy agencyjne wychodziło, że nie osiagają żadnego dochodu pomimo, że ich miesięczne dochody mogą byc dużo większe niz ludzi o umowy o prace.
Nie wiem specjalnie jest to zrobione, zeby faworyzować pewną grupę ludzi?
Ten problem nie istnieje od dziś, żeby nie mozna było tak dopracować przepisów, żeby takie sytuacje nie miały miejsca.
I mimo wszystko te osoby osiągaja dochody w miesiąc w miesiąc i w takim wypadku powinna być im liczona ciągłosć tak jak z umów o prace. A nie żeby cwaniactwo było wynagradzane.
Ubi ius incertum, ibi ius nullum. – gdzie prawo niepewne, tam nie ma prawa