kobieta urodziła dzieciątko, ona wyszła ze szpitala, dziecko zostało - szpital nie wydał dziecka bo matka nie ma warunków (\"przebywa\" wraz z konkubentem w budynku inwentarskim bez wody, prądu, podłogi etc.); starsze dzieci są w rodzinie zastępczej, sama chciała je umieścić w domu dziecka, bo z nastoletnim dzieckiem nie miała kontaktu a młodszym nie bardzo umiała czy też nie bardzo chciała się zajmować; PCPR po uzyskaniu informacji ze szpitala zamierza szukać ewentualnej rodziny zastępczej dla maleństwa - choć nie będzie to łatwe na naszym terenie; kobieta mimo wcześniejszych propozycji umieszczenia w domu dla kobiet w ciąży nie wyraziła zgody - bo jak twierdzi musi się opiekować konkubentem; wcześniej była leczona psychiatrycznie, ale obecnie nie wyraża zgody na leczenie; wcześniej kilkakrotnie zmieniała zdanie na temat wychowywania przyszłego dziecka - raz chciała je mieć, a raz twierdziła że je zostawi w szpitalu lub da do rodziny zastępczej, w zamian zabierając starsze dziecko....?!
MASAKRA - nie nadążam za pomysłami tej kobiety...
prawdopodobnie w najbliższym czasie złoży wniosek o ZR + dodatek z tyt.urodzenia + jednorazową zapomogę z tyt.urodzenia [wiemy, że kasa rozejdzie się na przyjemności dnia codziennego, a ewentualna pomoc w formie rzeczowej i tak będzie spieniężona] - i tu mam problem przyznać czy nie - bo prawdę powiedziawszy szukam możliwości odmowy...
Podpowiedzcie, co i jak uczynić, jeśli jest jakakolwiek możliwość odmowy...