Witajcie ostatnio mam wrażenie że forum jest tylko dla nieuków, i obiboków. Tylko 1/10 postów dotyczy sprawy jakieś zawiłej, niecodziennej, wymagającej świeżego spojrzenia innej osoby. A reszta to takie dyrdymały że aż mnie krew zalewa: np.
1. Ciągle zł za zł- pomimo 4 miesięcy obowiązywania to pseudopracownicy jeszcze tego nie ogarneli-jak wy komputer obslugujecie jak nie radzicie sobie z kalkulatorów mnożenie i dzielenie
2. Czy zapis już obowiazuje-kazda ustawa na końcu ma zapis o czasie wejścia Art. - Nie kumają co to jest pierwszy dzień miesiąca następującego po miesiącu w którym akt prawny zostaje ogłoszony
3. Czy dzielimy na 30czy 31- przecież jest jasno opisane do końca marca przez 30 a później ilość dni w miesiacu- nie pojmują- to przecież takie trudne
4. od kiedy uzyskać - strasznie trudna sprawa ze nawet nie wiem co w tym aż takiego trudnego
5. Znajomość i tak krótkiej ustawy tylko do połowy - odrazu z postu wiadomo że pracownik zna ustawę tylko do 17 artykułu.
6. Brak jakiej kolwiek chęci wyteżenia samodzielnie umysłu- najłatwiejsze sprawy do uchylenia odrazu prośba o wzór decyzji. Nie napisze samodzielnie nawet zdania.
Nie wiem czy to głupota czy lenistwo - naprawdę nikt na siłę was ludzie nie trzyma.