Pracownik ma komornika na pensji i na koncie bankowym. Czy może mi oświadczyć, żeby nagrodę przekazać mu do kasy? Wtedy ja swoje robię (czyli dla komornika ściągam to co mogę) a w kasie on sobie odbierze i komornik mu już na to nie siądzie. Tylko czy nikt się do mnie nie przyczepi
i tu się mylisz, zajmuję wszytsko powyżej najniższdej krajowej. więc skoro nagroda jest wypłacana jako pierwsza a jest niższa od najniższej krajowej, to wypłacam pracownikowi w całości. Pensją dorównuję do najniższej krajowej i resztę wysyłam do komornika. Takie zajmowanie nagrody w całości jest niebezpieczne (skonsultowałam to ze Skarbnikiem), bo może być ona wypłacana na początku miesiąca. A co, jak pracownik np. 10-tego się zwolni? Nie dopełnisz wówczas obowiązku wypłaty mu najniższej krajowej, chociaż miał do niej prawo. A co do wypłaty w kasie, to pracownik może mi oświadczyć, że chce wypłatę w kasie. Ja dopełniłam obowiązku zajęcia komorniczego, więc resztę daję mu do kasy.
komornika poinformowałam jednynie kiedy i w jakiej wysokości będę mu prszekazywać zajęcie. podałam numer konta pracownika, ale ani słowa nie napisałam, że tam przekazuję wynagrodzenie.
Ja zawsze lecę według punktów, które chce ode mnie komornik nigdy nie podawałam w jakiej formie wypłacam wynagrodzenie. Ale teraz przynajmniej pracownik się cieszy, bo dostał nagrodę do kasy i komornik mu jej na koncie nie zablokuje
Masz racje ze pracownik się cieszy ale z drugiej strony jest to "małe" nagięcie przepisów. Masz wiedzę że komornik zajął pracownikowi wynagrodzenie i to chyba nie bez powodu. Dług to dług trzeba go spłacić. U mnie pracownik w takiej sytuacji wziął sprawę w swoje ręce żeby nie potrącać na liście plac ( trochę to krępujące) i sprawę załatwił bezpośrednio z komornikiem. Spłacił cały dług z pomocą pożyczki i rodziny
ale tak naprawdę ja dopełniam obowiązku, bo potrącam tyle ile mogę, a co mnie obchodzi, że pracownik chce nagrodę do kasy? jego wola, kontem niech zajmuje się komornik. A tak serio, to moje zdanie i mojego radcy prawnego, że nagięciem jest to, że komornik dwa razy zajmuje to samo, czyli wynagrodzenie. Raz u mnie z wynagrodzenia a drugi raz na koncie bankowym.