Dziwna retoryka z tymi banderowcami. Jeśliby szło o Niemców pojawiło by się zapewne stwierdzenie \"nie pomagam hitlerowcom\", a w przypadku Rosjan, \"nie pomagam katom z KGB\".
Moze chodzi o to, ze hitleryzm i faszyzm został w Niemczech potępiony i prawnie zabroniony, przywódcy przeprosili za zbrodnie na innych narodach. I szlus. A obecni prYwodcy Majdanu np. Pan Tiahyniuk jeszcze w ubiegłym roku nawoływali do rewizji granic z Polska. \"Nieznani sprawcy\" demolowali cmentarz orląt lwowskich. A stiepan Bandera nie jest potępiony jako zbrodniarz i ludobojca tylko hołubione jako bohater narodowy?
Adamobójca
Nie tylko na Ukrainie , także w Polsce działają - i to jak! radykalne ugrupowania (ONR np) , które przejawiają rasizm, ksenofobię i nacjonalizm wobec \"innych\", podejmując działania o charakterze chuligańskim delikatnie mówiąc, w imię tzw.Wolności , Prawa i Sprawiedliwości ( skrajnie prawicowe) czy Boga i Ojczyzny- przy okazji no jakże by inaczej, o choćby Pokojowych Marszów Niepodległości - i dobrze o tym wiecie. W ślad za tym idą pobicia, dewastacje cmentarzy, niszczenie pomników właśnie przez Polaków niejednokrotnie ..
Wkurzony..
I owszem, oficjalnie Niemcy -Lider Europy ! potępili faszyzm, hitleryzm -a wyobrażasz sobie inaczej ? To ładnie z ich strony, że przeprosili i zabronili.. -sarkastycznie rzecz ujmując. Ale czy to szluz? W rzeczywistości chyba nie ? Organizacje neonazistowskie -takie jak np.Krew i Honor i wiele innych, z mottem Hitlerjugend, działają w wielu państwach, Niemczech.. Polsce także..\"i dobrze się mają\"- zakała każdego narodu-ale czy to ma przesądzać o całym NARODZIE
..\"Chwała Ukrainie - chwała bohaterom\"- mam gdzieś Banderę- niech smaży się w Piekle-..cześć należy się zwykłym Ukraińcom- którzy zginęli kilka dni temu--bo chcieli żyć tak jak ja..żyję teraz.
Otóż nie. Sporo wiem o życiu na Ukrainie, ponieważ moja rodzina pochodzi z Lwowa, nadal mam tam krewnych, utrzymujemy kontakty i odwiedzamy sie. Szkoda mi teraz czasu na obszerny reportaż na temat realiów życia i społecznych nastrojów tam panujących, niemniej jednak wszyscy i tam i w Polsce gorzko pozalujemy przejęcia władzy przez czerń z majdanu. A naród Ukrainy Emilko liczy sobie nie kilkanaście tysięcy ludzi ale ok 50 milionów. Byłbym zatem ostrożny z legitymizowaniem prawa tej mniejszości do decydowania o losie całego państwa.