Wierzycielka pobiera świadczenia z FA na 2 małoletnich dzieci. Teraz wyprowadziła się z domu i te dzieciaczki mieszkają z ojcem, który ma zasądzone na nie alimenty. Co z funduszem?
Wir skoro posiadasz taką informację, to siedzieć z tyłkiem bezczynnie nie powinnaś. Uważam, że powinnaś wszcząć postępowanie ws uchylenia decyzji, wezwać wierzycielkę i dłużnika. Niech się wypowiedzą. Jeśli faktycznie wierzycielka poszła w pi..z..du i dłużnik wychowuje i utrzymuje dzieci to nie powinnaś płacić kobiecie funduszu skoro dłużnik wywiązuje się z alimentacji. Teraz role powinny się odwrócić. Nie patrzmy na dłużników jako tych najgorszych. Wierzycielki też nie są święte. Bądźmy w swojej pracy obiektywni. Elmer nie wykazał się tym razem mądrością na forum. Taki frajer zapewne nie wie co powinien zrobić. Uchyl decyzję przyznającą FA, wskaż frajerowi, że powinien wystąpić do sądu o zniesienie obowiązku alimentacji, o wystąpienie o alimenty od kobiety, albo niech frajer zostawi dzieci na pastwę losu. Rozważ i załatw tą sprawę Wir mądrze.
PS. na marginesie tak cichutko zaznaczę, że zarówno alimenty jak i FA nie są mamusi. która poszła w długą, ale dzieci. To, że mamusia zostawiła na jakiś czas dzieci nie oznacza, że facet został zwolniony z obowiązku alimentacyjnego. Twoje poczucie sprawiedliwości nic do tego nie ma. Facet nie chce płacić alimentów musi iść do sądu.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
niestety zgodze się z Elmerem choć cieżko być obojętnym, gdy przepisy prwa sa niedoskonałe i krzywdza zwłaszcza dzieci, jednkaże mamy działac na podstwie przepisów prawa, wieć na jaki art. powołasz się uchylając wypłatę FA ? nigdzie w ustawie nie jest wskazane ze, przedstawiciel dzieci ma sprawowac bezposrednia opieke na uprawnionymi dziecimi. Jednakze wezwałabym kobietke do złozenia wyjasniej i zasugerowała, iz powinna złożyc rezygnacje z FA skoro to ojciec zajmuje sie dziecmi. jednoczesnie starałabym sie skontaktowac z tatusiem i go poinstruowac lub poprosic o to pracownika socjalnego, jezeli bylby na wywiadzie lub sprawowałby piecze nad ta rodzinka, jednakze poki nie ma zadnego orzeczenia sadu co do zarządzeń opiekuńczych baz alimentacji i kobietka sama nie zrezygnuje to brak jest podstwy PRAWNEJ do zaprzestania wypłaty FA.
ja poszłabym w wezwanie wierzycielki, art. 19 ust. 1 bo zaszła zmiana sytuacji,są wątpliwości czy jesteś organem właściwym, poszła w długą, moze nie zamieszkuje na terenie waszej gminy? jeśli się nie zgłosi, nie złoży wyjaśnień, wstrzymanie na podst art 21. Są wątpliwości? Dla mnie są.
Wszystko jest zależne od tego jak cała sprawa wygląda - kobieta może marnotrawić pieniądze, może jednocześnie wyłudzać świadczenia. Wstrzymałbym wypłaty do wyjaśnienia sprawy. Skoro kobieta poszła w długą nie stawi się na wezwanie. I nie wypłacałbym. Fakt nie miałbym podstawy do uchylenia, ale zdecydowanie wstrzymałbym wypłatę. Wypłata świadczeń nie jest mamusi tylko teoretycznie - praktyka pokazuje inaczej. Frajer z obowiązku alimentacyjnego nie został zwolniony, my zaś wypłacamy świadczenia z fa i to są publiczne pieniądze. Dlaczego mam wypłacić kobiecie fa skoro w tym czasie nie sprawuje opieki na dziećmi i skąd wiemy że poszła "na jakiś czas"??? Możemy polemizować długo i zawsze dojdziemy do wniosku że w tym wszystkim cierpią dzieci, przepisy naszego prawa są niesprecyzowane i do du..py...