Taka sytuacja, Pan sklada wniosek, rodzina- malzenstwo + 2 dzieci, okazuje sie, ze Pan z zona kontaktu nie ma, sa w trakcie sprawy rozwodowej (bez wyroku do dzis). O ile Pana dokumenty dot sytuacji finanoswej komplet, o tyle zona- enigma, nie ma nic. Zus wykazal nam, ze byla utrata i uzysk. Wezwanie wysmarowane do Pana - wnioskodawcy wyslane, Pan sie zjawia ponownie wyjasnia, ze zona dalej nie chce udostepnic dokumentow i prosi o wyslanie wezwania do niej (podaje jej nowy adres). wzywamy, zwrotka wrocila podpisana, Pani sie nie zjawila. zostawiamy wniosek bez rozpatrzenia. Teraz Pan sklada na nas zazalenie do SKO z uzasadnieniem, iz organ mogl sam pozyskac wszystkie dokumenty z urzedu, badz na podstawie oswiadczen". Moje pytanie do Was czy uwazacie, ze faktycznie nie dopelnilismy jakis czynnosci? Czy powinnismy wystepowac jeszcze do pracodawcow owej zony z prosba o dostarczenie swiadectw pracy, pitow 11, nowych umow i uzyskow (badz zaswiadczen w skrotowej formie)? czy mamy jakis przepis, ktorym moglibysmy ich do tego prawnie zobligowac?? Ostatnio sko zarzucilo nam, ze niewystarczajaco dopelnilismy czynnosci urzedowych, nie wystepujac do pracodawcy o potrzebne informacje :/
hmm.. w art 17 jest napisane co powinniśmy sami pozyskać. nie ma tam wzmianki o dokumentach potwierdzających utratę lub uzysk dochodu. według mnie to w pana interesie leży żeby dostarczyć te dokumenty. a że z żoną nie może się dogadać to oznacza że mamy być ich pośrednikiem?
ale może coś przeoczyłam?
dzieki heiland za odpowiedz,wezwanie bylo pomyslem kierownika.. coz z tym sie nie dyskutuje..
a masz jakis pomysl odnosnie zobligowania pracodawcy do udzielenia nam konkretnych danych? zmartwil mnie troche art 24 ust 2.. a konkretnie jego poacztek " pracodawcy, (...) są obowiązani wydać zaświadczenie niezbędne do ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego". Niby tym możnaby było pismo poprzeć.. ale czy faktycznie mamy taki obowiązek.. znalazłam tylko art 20 ust 2 na podstawie, którego to strona jest zobowiązana do udzielenia wyjaśnień, dokumentów mających wpływ na prawo do sw...
Zajrzyj tu a wiele Ci się wyjaśni: Rozporządzenie Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie sposobu i trybu postępowania w sprawach o świadczenie wychowawcze (załączam Ci to).
No niby możesz wystąpić do pracodawcy ale gdy ten oleje Ciebie i co wtedy zrobisz?
Lepiej poprzestać na tym co jest.
Kierownicy mają dziwne pomysły, wiem po swoim. Nie raz było tak, że się zaśmiałem gdy usłyszałem jakiś głupi od swojego.