Wpadli we własne sidła

[aleyaya]

Brzuch boli mnie ze śmiechu, gdy czytam żale Lisa, a faktycznie Lisienki, potomka sowieckich okupantów.Nie mogę uwierzyć, że lewactwo, które tak gorliwie domaga się świeckiego państwa i uznania religii za prywatną sprawę, pielęgnowaną jedynie w czterech ścianach nagle domaga się w życiu publicznym demonstrowania wartości religijnych. Gdy głosowano invitro na wszelkie możliwe sposoby wyszydzano przekonania religijne i twierdzo, że w sprawach publicznych nie ma dla nich miejsca. I co? Ano dzisiaj, kłamca i oszczerca Lis "Lisienko" domaga się, by katolicy zachowali się wobec uchodźców nie jak roztropni świeccy obywatele lecz tak, jak naucza pismo święte.

Jednak wcale nie o to chodzi temu potomkowi sowieckich okupantów. Dla niego to po prostu kolejna świetna okazja, by wylać kubły swoich sowieckich pomyj na katolików i przede wszystkim na Polaków:

https://polska.newsweek.pl/tomasz-lis-o- ... 492,1.html