Wróciłem

Wybrane tematy:
coś pozytywnego Dobra książka
Ares30

Wróciłem

Post autor: Ares30 »

.
adada

Re: Wróciłem

Post autor: adada »

tylko po co?
Szampana nikt z tego powodu nie otworzy
..................

Re: Wróciłem

Post autor: .................. »

po co?
wróć na odwyk.
Ares30

Re: Wróciłem

Post autor: Ares30 »

Co u was?
socjal 123

Re: Wróciłem

Post autor: socjal 123 »

A ja otworzę :) Cieszę się, że wróciłeś, rzadko piszę ale lubię czytać mądre posty.
Witam :)
Awatar użytkownika
de Charette
Administrator
Posty: 20568
Rejestracja: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:
Kontakt:

Re: Wróciłem

Post autor: de Charette »

następny leming :D
przykład "mądrości" Aresa (wcześniej przeczytane zapewne w GW):
viewtopic.php?f=43&t=207184621
a to nie jedyny przejaw...
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
NnN

Re: Wróciłem

Post autor: NnN »

Oh Elmer, jak widać, piśmienictwo Aresa na forum ma też swoich fanów...
Awatar użytkownika
de Charette
Administrator
Posty: 20568
Rejestracja: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:
Kontakt:

Re: Wróciłem

Post autor: de Charette »

ok, tylko po co od razu pisać, że to mądre?
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
socjal 123

Re: Wróciłem

Post autor: socjal 123 »

Elmer. żadnym lemingiem nie jestem. Potrafię czytać ze zrozumieniem, wyciągać wnioski, mam swoje zdanie. Nie znasz mnie, nic o mnie nie wiesz a przyczepiasz łatkę. To, że podobają mi się poglądy Aresa, to, że bez względu na taki i krytykę innych, wyraża je, nie czynią ze mnie bezwolnej marionetki. Proponuję trochę samokrytyki w stosunku do siebie.
Awatar użytkownika
de Charette
Administrator
Posty: 20568
Rejestracja: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:
Kontakt:

Re: Wróciłem

Post autor: de Charette »

rozumiem, że możesz mieć poglądy lewicowe. Nie powiem, że to jest ok, ale to jest twój problem.
Pisanie jednak, że naczelny leming portalu pisze jakieś "mądrości" jest grubym nadużyciem.
Przecież on pisze takie głupoty i bzdury, że czasami ręce opadają. Wystarczy się lekko zagłębić w tym co on napisał, zapytać o szczegóły lub podać przykład i już wychodzi bezdenna dziura. Czasami robi się strasznie czasami śmiesznie. On się na każdym kroku kompromituje. Jego "wiedza" jest powierzchowna i oparta na tym co przeczytał (bez zrozumienia i chwili zastanowienia się) w GW, obejrzał w TVN.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
ODPOWIEDZ