Teraz też można. Nikt się nie ma prawa do tego przyczepić w świetle orzeczeń i działań prokuratury, a nawet jakby to i tak musi przez SKO przejść żeby unieważnić - a żadne SKO tego nie zrobi.
Dajemy 400 (my też), tak mówi ustawa i tak dalej mówią na szkoleniach. Osoba sie odwołuje i dostaje w SKO drugie 400. Tak robimy tzn. my odmawiamy - SKO przyznaje (ale mogli by to w końcu w ustawie doprecyzować bo to męczące jest, długo trwa ten wychowawczy na bliźniaki i co okres zasiłkowy ta sama procedura - a kobita się burzy, że jak raz jej już przyznali dlaczego dalej na kolejny okres jej odmawiamy)