Ja też miałam decyzję uchylającą,ale mieszkaniec odwołał się do NSA i wygrał sprawę .Cieszył się z tego ,że mu mogę naskoczyć. Pozdrawiam i życzę cierpliwości.
A ja niejako podbijam temat i mam taki problem:
Kobieta trafiła do DPS położonym w innej gminie, coś tam zastępczo musimy płacić, ale DPS jeszcze tego samego dnia załatwił tej pani przewóz do psychiatryka (wyglądało, że wszystko to już wcześniej nagrali), ona podpisała zgodę i jest tam już kilka tygodni. DPS pochwalił się tym i oczekuje, że zgodnie z pierwotnymi ustaleniami gmina kierująca będzie dalej płacić za pobyt u nich, co w sumie jest kiepskim żartem. Co można zrobić? Nie wydaje mi się aby można było uchylić decyzję o skierowaniu, ale przydałoby się wyraźnie dać DPS do zrozumienia, że płacenie za pobyt u nich za okres pobytu kobiety w szpitali psychiatr. absolutnie mija się z celem. Czy można byłoby oprzeć się o sąd cywilny lub administracyjny w tej sytuacji? Wie ktoś jak to ugryźć?
to nie jest żart. Jeżeli osoba została przyjeta do dps dla psychicznie chorych, i jeżeli ma nasilenie choroby, to z reguły od razy dps kieruje do szpitala psychatrycznego celem obserwacji i ustalenia leków. w dps opiekujacy sie lekarz psychiatra nie jest tego zrobic. w szpitalu ustawia ja lekowo i wróci do dps. Jeżeli jest chora psychicznie leki musi brać, bo mam nadzieje gops nie skierował do dps osoby zdrowej
zgadzam się z \"rudą\". Mamy dom dla osób w podeszlym wieku, często nasi mieszkańcy cierpią na demencję, zaburzenia pamięci zwiazane ze zmianami miażdzycowymi i często mają przy tym różne lęki, omamy, urojenia ( demencja nie jest chorobą psychiczną) i też czasmi celem ustawienia lekowego jadą na oddział psychiatryczny gdzie ich pobyt to miesiąc i dłużej ( średnio miesiąc). A po drugie to lekarz na oddziale raczej decyduje o długości pobytu pacjenta w szpitalu a tu raczej jest tak, że jak pacjent jest z dps - u to go szybciej wypiszą niż normalnie. Więc ja nie widzę tu niczego nienormalnego.