No cały czas przemyśliwuję na ten temat i dochodzę do takich wniosków, że:
1) świadczenie alimentacyjne nie jest zasądzone
2) nie mogę stwierdzić, że powództwo o ustalenie świadczenia alimentacyjnego zostało oddalone (bo nie ma nic takiego w wyroku, że w ogóle to powództwo było, więc nie wiem samo stwierdzenie o kosztach dla obojga rodziców załatwia sprawę),
3) nie jest to przypadek, ze sąd zobowiązał jednego z rodziców do ponoszenia całkowitych kosztów utrzymania dziecka, a drugiego nie zobowiązał.
Czyli zostaje mi punkt 2, ale to ojciec dzieci złożył sprawę o rozwód, a dzieci są przy matce, więc raczej on nie występował o alimenty...
Z tym, że w wyrokach zwykle jest tak napisane, że kosztami oboje rodziców, przy czym zasądza się alimenty, a to mój pierwszy taki wyrok, że nie ma zasądzenia wprost.
No dobra, żaden pozew o alimenty nie został osobno złożony. Czyli mam tylko taki wyrok i te koszty na oboje rodziców.
Skłaniam się do dania odmowy. Co myślicie?