U mnie nie było takiej praktyki.
Pracownik robił zakupy na GOPS, płacił ze "swoich" pieniędzy, brał FV i potem po przedstawieniu FV (oczywiście zadekretowanej) w kasie dostawał zwrot.
U mnie teraz nie ma kasy.
A zakupy środków czystości wyglądają tak, że sprzątaczka zgłasza czego potrzebuje, koleżanka składa zamówienie telefonicznie, na drugi dzień mam towar przywieziony do GOPSu, do tego FV płatną przelewem.
234(w analityce pracownik)/101 - pobranie zaliczki z kasy
101/141 - środki w drodze
141/130 - pobranie gotówki z banku
401/201 - faktura za zakup
201/234(w analityce pracownik) - rozliczenie zaliczki
ewentualnie
101/234(w analityce pracownik) - zwrot niewykorzystanej zaliczki
141/101 - środki w drodze
130/141 - zwrot do banku
-130/-130 - zapis techniczny
U nas też nie ma żadnych zaliczek, ani gotówki w kasie. Sprzątaczka mówi czego potrzebuje, zamawiamy i dostajemy fakturę na przelew. Nikt nie musi wykładać itp.