Jestem nowym pr.socj. i nie bardzo wiem jak się za to zabrać... Dostałam pismo z SP od nauczycieli, odnośnie dwojga rażąco zaniedbanych dzieci (są brudne, mają duże braki w nauce, brakuje im podstawowych przyborów szkolnych itp). Ze strony szkoły były podejmowane próby interwencji, ale w związku z tym, że matka (samotna) pracuje, były to kontakty wyłącznie na zasadzie \"uwag w zeszycie korespondencji z rodzicami\". Matka podpisywała te zastrzeżenia i nic się nie zmieniało. Teraz prośbę o interwencję przysłali do mnie. Byłam u niej w domu, ale jak już pisałam, kobieta pracuje akurat w takich godzinach, jak ja. Wysłałam jej wezwanie do stawienia się w GOPS - bez odzewu.. Oczywiście pofatygowałabym się do niej po godzinach pracy, ale pracuję na terenach wiejskich i jej miejscowość jest kilkadziesiąt km od GOPS...
Możecie podpowiedzieć, co jeszcze mogę zrobić??