Czy pracownikowi należy sie dieta jeśli był w podróży służbowej od 6:30 do 20:00 ale w między czasie tj. od 8:30 do 16:30 przebywał na szkoleniu na którym miał zapewniona kawę, kanapki, a o godzinie 15:00 LUNCH.
Prosze o pomoc?
Nie należy się. Otrzymał bezpłatny posiłek i godziny wyjazdu ani powrotu nie mają tu znaczenia (podróż trwała jeden dzień). Na poleceniu wyjazdu pracownik powinien ci opisać "Z wyżywienia bezpłatnego korzystałem" i jego podpis.
Za czas podróży służbowej trwającej ponad 12 godzin przysługuje 100% diety, przy czym za obiad (tutaj nazwany lunchem, ale traktowałabym to na równi) odejmuje się 50% jej wartości. Nie było zapewnionego śniadania ani kolacji, więc odejmujemy tylko te 50%.
jeżeli pracownikowi zapewniono bezpłatne całodzienne wyżywienie to sie dieta nie należy ale w tym opisanym przypadku nie zapewniono całodobowego wyzywienia więc dieta sie należy.
a ja pytanie dodatkowe, czy pracownik wrócił o 20 bo poszedł na zakupy i wrócił późniejszym transportem czy szkolenie tak się przeciągało bo gdyby popatrzeć jak jechał rano transport powinien zająć mu maks 2 h
Odpowiedź na pytanie dodatkowe: to kierownik ustala z pracownikiem w jaki sposób podróż służbowa ma przebiegać. Więc jeżeli kierownik zaakceptuje czas trwania delegacji (potwierdzi podpisem, że pracownik wykonał zadanie służbowe zgodnie z zaleceniami), to księgowy nie ma podstaw, by diety (lub jej części) nie wypłacić. Gdyby kierownik zgłosił zastrzeżenia, to wzięłabym sobie na to odrębne pismo (albo notatkę służbową z podpisem kierownika) i pomniejszyłabym dietę.
Podobnie jest z określeniem środka transportu - musi być to ustalone z osobą delegującą, schody zaczynają się w przypadku niedostosowania się pracownika do tego, co mu kierownik zalecił;)
no ja własnie o takich "schodach" myślę bo co prawda na delegacji nie podpisuje się tylko księgowy, ale zawsze może paść pytanie od kontroli a nie miała pani wątpliwości, dzięki bogu u mnie dziewczyny same przychodzą i mówią wiesz byłyśmy na zakupach i mamy godzinę na bilecie 21 zamiast 16 - wtedy biorę oświadczenie i po kłopocie. no coś rola księgowego to liczenie kasy i pilnowanie jej wydatkowania - kierownikowi nie zawsze wszystko przyjdzie do głowy