Mam 12 rodzin z czego jedna zostanie niebawem rozwiązana na wniosek rodzica zastępczego. U mnie rodziny zastępcze, którymi ma zaopiekować się koordynator zostały wyptypowane przez pracowników socjalnych - co nie jest komfortową sytuacją, bo wniosek po prostu im podsuwamy do podpisania.
Dla mnie to jest śmieszne, bo rodzina która wystąpi z wnioskiem ma uzasadniona potrzebę otrzymania pomocy, a w moim przypadku niekoniecznie- czuję sie trochę jak intruz, który wchodzi w życie rodziny z buciorami
Hej. Czyli paula nie czujesz sie inaczej jak pozostali nowo zatrudnieni koordynatorzy:) praca jak na razie pionierska, łamanie ludzkiego nastawienia i i MOPS-ów. Ja mam 30 rodzin i 70% z nich problemowe. pozdrowienia
jak mają nie być problemowe, skoro od nas nie wiele zależy...wiadomo, że najlepsza współpraca jest gdy istnieje współzależność. Nie mamy wpływu na świadczenia i inne kwestie finansowe to jak mają nas szanować?
1510 brutto, (1098zł) na rękę, po odjęciu dojazdów do pracy zostaje mi ok. 800zł i juz nie należy mi sie rodzinne, bo przekroczyłam pracujac na um śmieciową, więc praca harytatywna. Rodzin zastępczych mam 18, a od przyszłego tyg dojdzie 12 bym miała 30.
ps.
pozdrawiam
Ps. Mam pytanie czy pisałyscie już plan pracy z dzieckiem, może pomożecie [email protected]
nie uważacie , że takie wynagrodzenie to skandal biorąc pod uwagę jaka odpowiedzialność na nas ciąży?
Im mniejsze wynagrodzenie i więcej rodzin >30 tym gorzej wykonana praca. Może ustawodawca w końcu weźmie to pod uwagę i zagwarantuje nam jakieś konkretne wynagrodzenie i realia pracy?!
jestem zatrudniona na umowę zlecenie 1500 brutto . Msam 30 rodzin w całym powiecie od jednego końca po drugi powiatu oczywiście. Dojazdy za własne pieniądze. Śmieszne.