Wiesz, ja nie wiem jakie macie kierownictwo, bo wiem, że niektórzy to NP za pokrywające się okresy każą robić np. - wtedy namawiałbym stronę na odwołanie. Ale zakładając, że nie musicie - uchylasz jak strona przychodzi i czekasz na uprawomocnienie - jedna sprawa z głowy, świadczenia nie idą. Potem wszczynasz postępowanie w sprawie NP, bo rozumiem, że za czerwiec poszło? No i robisz NP za czerwiec, bo wypłata miał miejsce po wydaniu decyzji przez ZUS i otrzymaniu jej przez stronę, czyli strona świadomie nie poinformowała o tym organu tak? Dla mnie - i dla sądów, to właśnie ta świadomość strony ma kluczowe znaczenie przy ustalaniu czy mamy do czynienia z NP czy nie. Oczywiście wyrażona wyżej opinia nie jest w żaden sposób wiążąca dla organu