przychodzą Ukrainki po zasiłek rodzinny, po świadczenie pielęgnacyjne, ale twierdzą, że otrzymują te świadczenia z Ukrainy,co w takiej sytuacji....w materiach informacyjnych nie ma wzmianki na ten temat....należą im się świadczenia u nas jeśli pobierają tam....
Podbijam temat. Art. 7 mówi że nasz ZR się nie należy jeśli ktoś pobiera zasiłek rodzinny za granicą
U nas też Ukrainki mówią że dostają zasiłki do 3 roku życia na dzieci.....
A co z orzeczeniami o niepełnosprawności? Pani ma jakiś dokument z Ukrainy na niepełnosprawne dziecko ale czy nie powinna stanąć z dzieckiem na komisji w Polsce?
Podbijam temat. Art. 7 mówi że nasz ZR się nie należy jeśli ktoś pobiera zasiłek rodzinny za granicą
U nas też Ukrainki mówią że dostają zasiłki do 3 roku życia na dzieci.....
Podbijam temat. Art. 7 mówi że nasz ZR się nie należy jeśli ktoś pobiera zasiłek rodzinny za granicą
U nas też Ukrainki mówią że dostają zasiłki do 3 roku życia na dzieci.....
bo pewnie nie zgłosiły wyjazdu za granicę...
czyli mają obowiązek zgłaszać wyjazd i wtedy nie są im wypłacane świadczenia?
Jeszcze odnośnie tych świadczeń z Ukrainy. Mam wątpliwości co do pobierania świadczeń z dwóch krajów. Jakby się nie nazywały to tu i tu są to świadczenia na dzieci. Czy przyznajecie w takiej sytuacji zasiłek rodzinny? I co ze świadczeniem rodzicielskim? Jeżeli na Ukrainie dostają wszyscy bez wyjątku i niezależnie od dochodu świadczenia przez 3 pierwsze lata dziecka to czy nie jest to świadczenie pokrewne? Może ktoś był na jakimś szkoleniu i wie już coś więcej?