Mamy panią, która studiuje dziennie w innym mieście, poza naszą gminą. Posiada orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności i oświadcza, że prowadzi jednoosobowe gospodarstwo domowe. Chciałaby się starać o pomoc w formie zasiłku stałego, czy możemy jej przyznać? Wcześniej studiowała i pracowała.
Mieliśmy taki przypadek, nie przyznaliśmy zasiłku stałego. Uznaliśmy, że nie stanowi gospodarstwa jednoosobowego, nie jest w stanie utrzymać się sama z zasiłku pielęgnacyjnego (takowy miała). Ale też rodzice, dobrze sytuowani, nie wypierali się pomocy, a studentka w każdy weekend wracała do domu.
Odwołania nie było, więc nie wiem czy słusznie. Według mnie kierować się faktami w każdym indywidualnym przypadku, żeby nie skrzywdzić dziecka w potrzebie, któremu rodzice rzeczywiście nie pomagają.