zasiłek stały przedłużony na COVID a nowe orzeczenie. - Pomoc społeczna (forum ogólne)

[baskag]

Witam.
Klient od 1.10.2020 r. miał przedłużony zasiłek stały na podstawie art. 15 specustawy COVID. Dziś dostarczył orzeczenie o lekkim stopniu niepełnosprawności wydane w dniu 12.11.2020 r. Ponadto poinformował. że wniósł odwołanie od wydanego orzeczenia.
Czy klientowi za okres 1.11-11.11.2020 r. należy wypłacić zasiłek stały (wtedy jeszcze nie posiadał nowego orzeczenia)

Co dalej z przedłużonym zasiłkiem stałym jeśli klient odwołał się od orzeczenia? Wydać decyzję uchylającą, czy nadal wypłacać zasiłek stały aż do czasu dostarczenia prawomocnego orzeczenia?

[Ten z Łopieki]

Temu świadczeniobiorcy należy wypłacić zasiłek stały w listopadzie i dalej, do czasu uzyskania ostatecznego orzeczenia. Ze względu na złożone odwołanie, sprawa jest cały czas w toku i orzeczenie powiatowego zespołu nie weszło do obrotu prawnego i nie stało się orzeczeniem ostatecznym. Dlatego nie może stanowić podstawy dalszych rozstrzygnięć w sprawie osoby zainteresowanej. Wobec powyższego - dotychczas obowiązujące orzeczenie zachowuje ważność i powinno zostać przedłużone z mocy prawa (art. 15h ustawy covidowej), a świadczenie uzyskane na jego podstawie - w dalszym ciągu wypłacane, do zakończenia postępowania odwoławczego, a nawet późniejszego – sądowego, jeżeli taka sytuacja będzie miała miejsce.

[baskag]

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Pozdrawiam

[panna migotka]

A co zrobić z takim przypadkiem. Mamy klienta, któremu w dniu 30.11 wygasa orzeczenie. Facet kompletnie nie współpracuje z naszym ośrodkiem i podejrzewany, że nie kiwnie palcem, aby postarać się o nowe orzeczenie. Nie rozumie, że chodzi o jego pieniądze. Telefonów nie odbiera i nie oddzwania. Ewidentnie ma nas w nosie. Przypomnieliśmy mu na piśmie, że wygasa mu orzeczenie i powinien złożyć kolejny wniosek w orzecznictwie. Czy w tej sytuacji mimo wszystko przedłużyć mu zasiłek stały z urzędu?

[Ten z Łopieki]

Mimo wszystko - przedłużyć z urzędu. W ustawie covidowej nie przewidziano żadnych wymogów w stosunku do świadczeniobiorców, w celu zachowania prawa do dotychczasowych benefitów, jeżeli orzeczenie wygasa w trakcie epidemii. Nie mają nawet obowiązku złożenia wniosku o nowe orzeczenie. Więc facet może sobie mieć w nosie wszystkich i cały system i nie musi kiwnąć palcem, żeby orzeczenie oraz decyzja o zasiłku stałym zostały mu magicznie - z automatu przedłużone do upływu 60. dnia od odwołania epidemii lub do uzyskania nowego orzeczenie, o które przecież wcale nie musi się ubiegać! No jak w bajce... Możecie sobie tylko pokrzyczeć... Niestety...

[panna migotka]

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Chore to wszystko, ale cóż zrobić.