Kati twoje wypowiedzi zawsze uważałam za sensowne i pomocne ale normalnie już nie idzie czytać wpisów wktórych o takie błahostki się pracownicy pytają . Pozdrawiam
gdybyś pracowała kilka miesięcy Ela to też bys się pytała o wszystko!! nawet o takie błahostki.. wróć do swoich początków!! ja nie mam kogo w pracy podpytać, muszę wydzwaniać do ośrodków z pytaniami ..
nowa nie martw się wszystko przychodzi z czasem, najgorsze jest to, że jesteś sama a Ci ,,najważniejsi\'\' co podpisują decyzję aby gadają ,,mam do Pani zaufanie, że ani robi dobrze\'\' trzymaj się i nie wstydź się pytać. Jak ja zaczynałam to nie było internetu ale musiało się nieraz podejmować ryzykowne decyzje a jak się czegoś nie było pewnym - odmowa i pomoc w odwołaniu i sko
Nowa nie martw się powoli nabierzesz wprawy powinni się wstydzić ci co pracują już od dawna a nie potrafią interpretować przepisów >Głowa do góry pozdrawiam