Jak postępujecie w przypadku śmierci mieszkańca w dps i zadłużeniu przy jego odpłatności? Mieszkaniec zmarł rok temu i pozostawił po sobie zadłużenie w opłacie za dsp (pojawiła się egzekucja)UM przesłał do Mops informacje o wniesionej oplacie zastępczej i wskazuje aby opłatę odzyskać od dzieci zmarłego.(osoby które były poniżej kryterium i nie płaciły za ) Czy ktoś miał taką sytuację? Proszę o wskazówki bo nie bardzo wiem co zrobić i zastanawiam się dlaczego pracownik socjalny ma być windykatorem długów?
Moim zdaniem o opłacie ZASTĘPCZEJ można mówić tylko w tym wypadku, gdy była ustalona opłata od np. dziecka - ale to dziecko się z wyliczonej i nałożonej opłaty NIE WYWIĄZYWAŁO. Skoro jednak opłata nie została nałożona (bo dzieci były PONIŻEJ KRYTERIUM), to znaczy, że opłaty zastępczej z pewnością nie było. Jeśli to gmina płaciła - to robiła to w ramach swojego obowiązku (zadań własnych?), zgodnie z u.p.s. - a NIE ZASTĘPCZO.
Być może to wyjaśnia - nie mam pod ręką dokumentów, nie pamiętam który to jest art ups (opłata jest w art 61, o opłacie ZASTĘPCZEJ mówi chyba art104 ups).
Na temat tego, kiedy można mówić o opłacie ZASTĘPCZEJ jest cała masa orzeczeń, jeśli będzie potrzeba to postaram się znaleźć
Pozdrawiam