Zmuszenie do usamodzielnienia

[SYLwuska]

Jestem pełnoletnią wychowanką pozostającą w rodzinie zastępczej.
Zostałam wezwana do MOPR i zostały mi przedłożone przez pracownika dokumenty o usamodzielnieniu się. Zostałam poinformowana przez pracownika, że zarabiam (umowa zlecenie) i nie mogę dalej pozostać w rodzinie. Odmówiłam i zostałam wezwana do Dyrektora MOPR. Tam odbyłam 2h rozmowę, gdzie Dyrektor nalegał na to, abym podpisała dokumenty o usamodzielnieniu się. Ucze się zaocznie na studiach, zarówno ja jak i rodzina chemy abym pozostała w rodzinie do momentu zakończenia nauki. Gdzie moge szukać pomocy i czy faktycznie musze się suamodzielnić.
Czy jak podpiszę dokumenty, to można to potem odkręcić?

[mopsinek]

Od razu już odpowiadam, że nie musisz się usamodzielnić. Podjęcie pracy nie ma tutaj nic do tego, najważniejsza jest nauka.
Dopóki kontynuujesz naukę, możesz pozostać w dotychczasowej rodzinie zastępczej do 25 roku życia. W sytuacji, kiedy się wyprowadzisz (bo np. dostałaś mieszkanie) z oczywistych względów musiałabyś się usamodzielnić i otrzymywać sama na siebie pomoc na kontynuowanie nauki w wysokości 500,00 zł miesięcznie.
Usamodzielnienie działa w jedną stronę, to znaczy, że po usamodzielnieniu się z dotychczasowej rodziny nie będzie można wrócić z powrotem do tego co było.
Nie spotkałam się z sytuacją wymuszania usamodzielnienia i przykro mi to pisać, ale jeśli tak wygląda sytuacja powinnaś napisać w tej sprawie do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej jak również pismo podać do wiadomości swojego PCPR aby o tym wiedzieli.

[SYLwuska]

Dziękuję za odpowiedź,

właśnie wróciłam od prawnika(w naszym powiecie są darmowe porady prawne) i otrzymałam podobną odpowiedź.

Nagrywałam całą rozmowę z pracownikami i złoże skargę na dyrekcję MOPR.
Zostałam pouczona również, że mogę złożyć zawiadomienie do prokuratury w związku z możliwością nadużycia uprawnień przez pracownika, dyrekcję MOPR i działaniem na moją niekorzyść. Dobrze, że miałam przy sobie telefon i nagrałam fragment pierwszej i całą drugą rozmowę. Inaczej traktowana byłabym jak zło konieczne. Dziękuję za pomoc.

[Gość]

Dziewczyno, nagrywanie i upublicznianie tych nagrań bez wiedzy i zgody osoby nagrywanej jest nielegalne. Poczytaj na ten temat. Nieładnie

[addm]

Dziewczyno, nagrywanie i upublicznianie tych nagrań bez wiedzy i zgody osoby nagrywanej jest nielegalne. Poczytaj na ten temat. Nieładnie

W d** byłeś, g** widziałeś. Po tym co napisałeś wnioskuję, że Twoje przygotowanie do pracy administracyjnej jest na zbliżonym poziomie, jak to w feralnym PCPRze.

Pracownik urzędu (KAŻDEGO) jest osobą publiczną. Pracownik może chcieć lub nie chcieć, żeby ktoś go nagrywał. Tu nie ma koncertu życzeń. Każdy może Cię nagrywać do woli i nie musi się z tego tłumaczyć. Mało tego, może również publikować nagranie bez zasłaniania twarzy.
Oczywiście dotyczy to czasu służbowego, a nie prywatnego.

W tym przypadku rozmowa była w godzinach pracy jako służbowa.
Tak więc nie strasz dziewczyny, bo nie masz racji.