no bo tak, jesli nie mozna ustalic koordynacji, to organem wlasciwym jest wojt itd., i teraz jesli w tym wniosku jest wszystko co potrzebne jest "wojtowi" do ustalenia prawa do swiadczen, to ustala to prawo, jesli brakuje dokumentu to sie wzywa pod rygorem pozostawienia bez rozpatrzenia...wiec to zalezy czy masz wszystko co potrzebne do zalatwienia sprawy przez organ wlasciwy
w przypadku, gdy wojewoda ustali, że w sprawie nie mają zastosowania przepisy o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego przekazuje sprawę organowi własciwemu w celu ustalenia prawa do św. - ale tutaj wojewoda nie ustalił -- bo nie ma takiej mozliwości
więc ty rozpatrujesz ten wniosek, bo skoro nie był w stanie ustalić koordynacji to tak jakby jej nie było na dzień dzisiejszy. W moim przypadku w tamtym okresie nie byli w stanie ustalić czyz achodzi koordynacja ja rozpatrzyłam wniosek i wydałam decyzję. Na nowy okres znowu im wysłałam wniosek i się okazało, że w przez część tamtego okresu zachodziła koordynacja. Ja uchyliłam decyzję wysłałam wszystkie papiery i tyle. Jeśli się okaże, że Pani musi zwrócić to już jej strata, bo wychodzi na to, że czegoś mi nie zgłosiła. Nie mój problem. Ty tez się tak tym nie przejmuj. Zadzwoń ewentualnie do UW jak chcesz się upewnić odnośnie rozpatrzenia wniosku. Ja bym najzwyczajniej w świecie rozpatrzyła temn wniosek jak każdy inny. Jeśli po dobroci Pani nie chce czegoś dostarczyć to wyślij wezwanie z dopiskiem, że jeśli w wyznaczonym czasie nie doniesie to wniosek pozostaje bez rozpatrzenia.