500 - Świadczenia rodzinne

[Iks]

To może nowe osoby pozatrudniają?

I na diabła mnożyć ciulowo wynagradzane etaty zamiast dorzucić kasy tym co już są, ewentualnie do pierdół typu zwrotki, rejestracja wziąć stażystów albo jakąś pomoc administracyjną sztuk jeden. Jak nam dorzucą po tysiącdwieście do pensji to im te 6 tys. wniosków ogarniemy sami. No może do końca czerwca ewentualnie

[Zofia]

Ja niestety sama nie ogarnę, nawet jak by mi do pensji dorzucili, to się po prostu fizycznie nie wyrobię. Tam, gdzie jest już po kilka osób w świadczeniach, to może, choć nie wiem, jak w miesiąc ogarnąć to, na co w świadczeniach są 4 miesiące przy dużo mniejszej liczbie wniosków...

[Iks]

W miesiąc nie ma opcji, ale to jest nierealne tak, że na sto pro będzie dłuższy ten okres - przynajmniej do końca czerwca. A jak kogoś zielonego w kwietniu zatrudnią to też nic nie da ani nie pomoże, bo jeszcze trzeba będzie ich pilnować, żeby syfu nie narobili. A teraz też nie ma sensu nikogo brać bo ustawy jeszcze nie ma to przecież nie wyszkolisz, nie przygotujesz, przy tym teraz to nie ma jeszcze za co.

Mimo tych rozważań wyżej, niestety najbardziej prawdopodobną opcją jest 0 dodatkowej kasy i miesiąc na zrobienie wszystkiego - kierownicy się będą tłumaczyć z obsuwy, a kasa na papier i tonery pójdzie z dotacji na SR, która potem nie wystarczy na wypłaty dla pracowników do końca roku.

[gasiak]

mi nawet jak dadzą 2000 więcej to fizycznie nie dałabym rady tego ogarnać
ale najpierw niech wprowadzą a potem będziemy się martwić

[Zofia]

... niestety najbardziej prawdopodobną opcją jest 0 dodatkowej kasy i miesiąc na zrobienie wszystkiego - kierownicy się będą tłumaczyć z obsuwy, a kasa na papier i tonery pójdzie z dotacji na SR, która potem nie wystarczy na wypłaty dla pracowników do końca roku.

No ale to nie będzie świadczenie rodzinne, więc nie można wydać na nie dotacji, poza tym tej dotacji i tak jest za mało na takie potrzeby.
Najbardziej śmieszne jest to, że my tu się zamartwiamy, a ludzie "na górze" pewnie nawet nie uświadamiają sobie ogromu tej bzdury, którą chcą wprowadzić na "hura!" - przecież zawsze dawało się zrealizować ich głupie pomysły, to czemu nie i teraz?

[Tom.]

Najbardziej śmieszne jest to, że my tu się zamartwiamy

no śmieszne i tak się zastanawiam po co te wszystkie dyskusje skoro póki co to te 500zł patykiem na wodzie jest pisane...
wstrzymajcie się chociaż z tą paniką do czasu złożenia konkretnego projektu ustawy

[Zofia]

Po prostu wydaje mi się, że nikt nie uświadamia sobie, że to nie jest świadczenie, które można sobie do czegoś "dorzucić". To nie jest żaden dodatek do zasiłku rodzinnego, który przyznaje się tym samym ludziom, co już ZR mają, na tym samym systemie i w ramach realizacji ŚR, to nie jest świadczenie dla osób bezrobotnych zarejestrowanych, żeby urząd pracy np. przyznał im jakiś dodatek do zasiłku dla bezrobotnych, to nie jest świadczenie dla emerytów, którym można parę groszy dorzucić do świadczenia przy comiesięcznej wypłacie emerytur. To jest całkiem nowe świadczenie, które przysługuje "wszystkim dzieciatym" - trzeba cały system wypłat stworzyć od nowa. To nie jest możliwe w miesiąc.

[Tom.]

To nie jest żaden dodatek do zasiłku rodzinnego, który przyznaje się tym samym ludziom, co już ZR mają, na tym samym systemie i w ramach realizacji ŚR,

ale może być - dostosowanie systemu obsługowego to pikuś, do ustawy o SR moga dopisać analogicznie jak św. rodzicielskie. Tylko to wszystko jest w kategorii "zdarzenie przyszłe niepewne" więc po co się zamartwiać na zapas...
Wyluzujcie

[west]

Opluwacze z GW i TVN piszą o tym projekcie, żeby zdyskredytować całkowicie nowych wybranych, przedstawić ich jako skończonych kretynów i ukazać nam apokaliptyczną wizję upadku państwa bez shetyny, kopaczki, tuska, nowaka, radka. Państwo dalej będzie istniało. Zamiast tego śmieciowego projektu na potrzeby kampanii dadzą konkretny i spójny. Był rzucony PO do sejmu tylko po to żeby go nikt go nie przyjął i żeby dokopać PO. Nie będzie żadnych świadczeń w tej formie jaka jest dziś. Może opiekuńcze pozostają. Brakującą kasę już znaleźli. Nowa ustawa wejdzie najprawdopodobniej od nowego okresu świadczeniowego. Być może pozostawią nawet ulgi podatkowe na dzieci- ale raczej nie bo jeżeli kasę już znaleźli to sobie zarobku nie odmówią. 500 zł na dziecko - niechby nawet tylko to drugie. Połowa emigrantów wróci.

[Tom.]

Połowa emigrantów wróci.

tutaj to zupełnie odpłynęłaś