500+ do ZUS?

[amigooo]

Wczoraj dostałem propozycję szkolenia z 500+ no to grzecznie podziękowałem

[ebk]

właśnie nikt nie patrzy na zatrudnionych pracowników na 500+. Ja pracowałam na innym dziale, ale zaproponowano mi przeniesienie (bo to pewna praca, bo inne świadczenia znikną a zostanie 500, masz okazję IDŹ) i poszłam a na moje wcześniejsze stanowisko została zatrudniona inna osoba i ona będzie pracować a ja wypadnę bo mam tylko 500. NO I WŁAŚNIE tak ....

[zdzislaw_dyrma]

To właśnie problem wielu osób obsługujących 500+....

[Kasian]

https://www.fakt.pl/pieniadze/zmiany-w- ... et/374lbc4


ZUS zacznie przyjmowanie wniosków (wyłącznie przez Internet), o świadczenie w ramach Programu Rodzina 500+ najpierw na nowo narodzone dzieci, a od 1 lutego 2022 r. już na każde dziecko – wyjaśniła minister Maląg. Przy okazji szefowa resortu rodziny ujawniła inną kluczową zmianę: – Świadczenie w ramach Programu Rodzina 500+ od przyszłego roku będzie także wypłacane tylko na konto – dodała Marlena Maląg.

[zdzislaw_dyrma]

Także jak widać już postanowione. Było do przewidzenia.

[urzędnik20]

Także jak widać już postanowione. Było do przewidzenia.

Teraz jest czas na działanie. Ale tu muszą się włączyć wszystkie ośrodki czy urzędy. Może znajdzie się kilka osób w każdym ośrodku, które wystąpią do ministerstwa, swoich terytorialnie posłów ( tych z PIS również)w celu zwrócenia uwagi na ten problem. Skoro Polski Ład dotyczy wszystkich Polaków, to tych właśnie realizujących 500+ również. Ministerstwo posiada informacje , ile w skali całego kraju zatrudniono od 2016 roku na realizację tego zadania, więc tyle osób może stracić pracę. I to jest właśnie ten moment kiedy należy działać. Za pół roku już będzie za późno. Więc zachęcam Państwa do działania. Dobrze było tworząc 500+ zrzucić wszystko na samorządy, ludzie pracowali jak woły, żeby nie tylko dopracować wszystko logistycznie, ale również kadrowo, a teraz jak potrzeba odzyskać pieniądze , które idą na koszty obsługi czyli 0,85% ( bo nie oszukujmy się o to chodzi) o tych ludziach nikt już nie pamięta.

[słaby znawca]

Według Ministerstwa na 31.12.2019 do realizacji 500 było w Polsce zatrudnionych ok. 12.000 osób. W wątku Dobry start pisałem, że zabrakło 4-5 głosów żeby zmiany nie przeszły. Sugerowałem, żeby kto chce napisał dlaczego uważa że 500+ powinno zostać w gminach. Wspominałem również o kontaktach z posłami

[marzenasaw]

Także jak widać już postanowione. Było do przewidzenia.

Teraz jest czas na działanie. Ale tu muszą się włączyć wszystkie ośrodki czy urzędy. Może znajdzie się kilka osób w każdym ośrodku, które wystąpią do ministerstwa, swoich terytorialnie posłów ( tych z PIS również)w celu zwrócenia uwagi na ten problem. Skoro Polski Ład dotyczy wszystkich Polaków, to tych właśnie realizujących 500+ również. Ministerstwo posiada informacje , ile w skali całego kraju zatrudniono od 2016 roku na realizację tego zadania, więc tyle osób może stracić pracę. I to jest właśnie ten moment kiedy należy działać. Za pół roku już będzie za późno. Więc zachęcam Państwa do działania. Dobrze było tworząc 500+ zrzucić wszystko na samorządy, ludzie pracowali jak woły, żeby nie tylko dopracować wszystko logistycznie, ale również kadrowo, a teraz jak potrzeba odzyskać pieniądze , które idą na koszty obsługi czyli 0,85% ( bo nie oszukujmy się o to chodzi) o tych ludziach nikt już nie pamięta.

Jestem za

[urzędnik20]

Według Ministerstwa na 31.12.2019 do realizacji 500 było w Polsce zatrudnionych ok. 12.000 osób. W wątku Dobry start pisałem, że zabrakło 4-5 głosów żeby zmiany nie przeszły. Sugerowałem, żeby kto chce napisał dlaczego uważa że 500+ powinno zostać w gminach. Wspominałem również o kontaktach z posłami

Przeczytałam Pana post i zgadzam się w stu procentach. Mówienie, że trudno, że nie mamy wpływu, nic nie da. Trzeba działać i to już, zaraz.

[MartaW]

Myślę, że zwrócenie uwagi na naszą sytuację może się ograniczyć jedynie do słów "no cóż, nic na to nie poradzimy, niech samorządy się wami martwią". Część z nas straci pracę całkowicie, inni będą mieli ucięte etaty. Na mój zostanie obcięty o połowę. Może warto wywalczyć sobie chociaż ewentualną "odprawę". Przepisy prawa nam jej nie gwarantują. A myślę, że za te lata naprawdę ciężkiej pracy, należy nam się chociaż trzymiesięczne wynagrodzenie.