poszlam do M.O,P,R.zlozyc nowy wniosek o przyznanie mi zasiku na zywnosc itd,dwa tygodnie temu otrzymalam z m.o.p.ru pakiet na podjecie pracy,skladajac wniosek pani w m.o.p.rze zapytala czy mam cos podbite z zakladow pracy,poinformowalm ja z e maialam dziecko chore,uwierz cie mi nie zdazylam powiedziec socjalnej ile dziecko mialo goraczki i ze balam sie zostawic je w domu,uslyszalam od pani socjalnej (A CO TO MNIE INTERESUJE)nie cackajac sie wiele poszlam pietro wyzej do kierownika a on stwierdzil ze porozmawia z pracownikiem,wrocilam do domu odebralam dziecko ze szkoly,i jak usiadlam i pomyslalam ze mialam zostawic dziecko samo z 40stopniowa goraczka i latac po miescie za jaks pieczatka bo to ja nie interesowalo,poplakalam sie,porusze niebo i ziemie,aalbo dostane zmiane pracownika,albo ta pani niebedzie pracowac,z tego co wiem niejestem pierwsza osoba u tej pani jakuslyszalam podobne slowa,wiec chyba juz dosc,pisze do kerownika o zmiane pracownika,bedzie trzeba pojd e dalej.
a co mają powiedzieć socjalni jak też muszą zostawić dziecko w domu z gorączką i iść do Takiej osoby jak Ty ?????? Więc trochę zrozumienia i jak dają ofertę pracy to na co czekasz ?????
czeka za latwymi pieniedzmi- do pracy trudno sie ruszyc, kto nam pilnowal dzieci, najlepiej brac a nic od siebie, kiedy kobieto wypracujesz emeryture ? jesli jest praca to lepsze wyjscie niz w opiece na garnuszku byc