adopcja dziecka a informowanie rodziców biologicznych - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 8 ]

Napisano: 04 gru 2012, 20:54

Witajcie,mamy wielki dylemat. Mamy dziecko zakwalifikowane do adopcji. Jednakże matka i ojciec dziecka kontaktują się z chłopcem. Dostaliśmy informację z sądu, że nie mamy prawa dopuścic do kontaktu rodziców z dzieckiem, kiedy proces adopcyjny się rozpoczął. Co mamy mówić rodzicom, kiedy dziecko jest już u rodziny adopcyjnej na czas obserwacji przez ośrodek adopcyjny? Matka dzwoni do placówki i chce rozmawiać z dzieckiem,, albo pyta jak się dziecko czuje - co mamy odpowiadać, jak dziecka u nas już nie ma??????
~Agata


Napisano: 04 gru 2012, 22:19

To co najprostsze ale i najtrudniejsze - prawdę. Przecież i tak się dowiedzą a jeszcze będą mieli pretensje do Was, iż ich kłamaliście co zresztą będzie akurat zgodne z prawdą. U nas zawsze tak robimy, rozmowa nie jest trudna ale ciężko zdobyć się na odwagę i powiedzieć rodzicom
~Grzegorz

Napisano: 04 gru 2012, 22:24

Tak, tak - to jest najlepsze, ale rodzice są roszczeniowi, nic nie robią, aby poprawić swoją sytuację rodzinną, natomiast jeśli dowiedzieliby się o adopcji na 100% będą pisali wnioski do sądu o przywrócenie praw. Już tak raz zrobili, sąd utrzymał w mocy decyzję o pozbawieniu. Teraz byłoby tak samo, a co się wiąże z kolejnymi wnioskami , a co za tym idzie wstrzymaniem procesu adopcyjnego.
~Agata

Napisano: 04 gru 2012, 22:27

Nie ma wyjścia - trzeba mówić prawdę. U nas identyczna sytuacja.
~Leon

Napisano: 16 gru 2012, 1:20

My zawsze odsyłamy do sądu. Procedura adopcyjna jest tajna.
~milqaMaja

Napisano: 17 gru 2012, 15:53

Tajne to są dane rodziców adopcyjnych a nie fakt, że dziecko danego rodzica poszło do adopcji. Przyjeżdża matka odwiedzić swoje dziecko w placówce a wy ją do sądu kierujecie? To jest efekt szkoleń z asertywności. Teraz czas na szkolenie z empatii...
~Leon

Napisano: 17 gru 2012, 21:44

Jak wyżej. Ukrywanie czegoś przed rodzicami jest bzdurą. Tak zaplanować spotkania i odwiedziny co by się jedni z drugimi nie spotykali i tyle
~Marcin

Napisano: 22 gru 2012, 2:20

ja powiedziałam, potem były tylko same kłopoty. Do dzisiaj je mam, jak spotykam dziadków dziecka lub mame.
~k2



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 8 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x