Pomóżcie, zrobiłam sobie młyn z nadmiaru obowiązków: klient ma co miesiąc potrącenie w wys. 200 zl. /alimenty - z zajętej części wynagrodzenia, które są przekazywane przez zakład pracy na konto komornika /są to zaległości a bieżących alimentów również nie płaci/. Czy te alimenty odliczam klientowi od dochodu czy liczę cały dochód?
Jest tak na zaświadczeniu: przedsiębiorstwo X przekazuje co miesiąc potrącenie w wysokości 200 zl. zajętej części wynagrodzenia pana XX, w związku z zaspokojeniem należności alimentów o sygnaturze xxx. Potrącone kwoty są przekazywane na konto Komornika: komornik sądowy przy sądzie rejonowy itd tj. nazwa i adres.
Klient oświadczył, że nie płaci na bieżąco alimentów bo nie ma z czego a te potrącenia to zaległe alimenty. Dziekuję Ci ślicznie "Wredna1" za zainteresowanie i pomoc i czekam na Twoją odpowiedź.
No i właśnie ..... z tej kwoty komornik sobie potrąca koszty, przy takich 200 zł małe sumy albo w ogóle. Zadzwoń do kancelarii , pogadaj mało oficjalnie a przyjaźnie i niech co podadzą ile poszło do wierzyciela obojętnie kto nim jest.
Jeszcze raz zawracam głowę: wiem że nie płaci alimentów na bieżąco a 10 % z kwoty 200 zł. to koszty komornicze i teraz nie wiem czy odliczam od dochodu pozostałą kwotę?
Do ustalenia jest czy te kwoty pobrane przez komornika są przekazywane matce dziecka czy na fundusz celem pokrycia "długu".
Od dochodu odliczamy alimenty płacone na rzecz innych osób. Płacone na rzecz instytucji - nie odliczamy.
Nie chodzi tu o pojęcia bieżące - zaległe.
Na powyższe jest wyrok nsa z grudnia 2014.
A klient niech przyniesie zaświadczenie od komornika z wyszczególnieniem: Co, ile i dla kogo.
Chyba że nie może z braku czasu to sami wystąpcie o takowe...