Hej,
Jedyne co możesz zrobić to wydaje mi się, że motywować do zachowywania abstynencji bądź na początek ograniczania ilości wypijanego alkoholu. Ludzie z problemem alkoholowym, jeżeli sami nie uświadomią sobie tego problemu, nie będą chcieli nic zmieniać. Wiem coś o tym, ponieważ wśród swoich podopiecznych mam jedną osobę z tym problemem. Nie widzi u siebie problemu (jak twierdzi "piwko można wypić po pracy"). Oczywiście też była zgłaszana na gkrpa, nie zgłaszała się.
w tym przypadku motywowanie nic nie daje. ten problem istnieje od kilkunastu lat. przez pracownika socjalnego, również tylko jedyną opcją było wzywanie na gkrpa i motywowanie do nie picia. myślę, że z alkoholika z takim stażem picia to już człowieka normalnego nie będzie....
Mam w swoich rodzinach osoby z problemem alkoholowym. Jednym się udaje innym nie. Możemy motywować, edukować etc. Ja uświadamiałam, informowałam o konsekwencjach, robiłam arkusz ważenia decyzji, przedstawiałam ofertę dla osób z uzależnieniem. trwało to kilka miesięcy...Nawiązałam kontakt z terapeutą uzależnień i psychologiem. Dostałam kilka wskazówek. W dwóch przypadkach udało się.
Jedna rodzina nie widzi problemu i nie chce podjąć leczenia. Jedyne co mi zostaje, to dalej edukować. Szkoda dzieci, one najbardziej ucierpią.
Głową muru nie przebijemy..
Życzę dużo cierpliwości...