apel do pracowników ŚR - Świadczenia rodzinne

[lukkii]

Jeśli chodzi o zaświadczenia o niepobraniu świadczeń z innych gmin to NIKT was NIE ZMUSZA! do biegania po te zaświadczenia, bo każdy MOPS/GOPS może wysłać do swojego odpowiednika z innej gminy zapytanie czy dany rodzic pobiera tam jakieś świadczenia.
A w trakcie kontroli kto później będzie się tłumaczył? oczywiście pracownik, który rozpatrywał wniosek i wypłaca świadczenia na podstawie tylko oświadczeń np. o dochodach. Co mnie obchodzą fochy jednego czy drugiego klienta, który raz do roku musi wypełnić wniosek i dołączyć wymagane dokumenty i zaświadczenia; nie robicie tego dla mnie tylko dla swoich dzieci i macie wybór składać wniosek lub nie składać. Ten apel nie kierujcie do pracowników ds.świadczeń rodzinnych tylko do posłów, senatorów, premiera, prezydenta i na nich wylewajcie waszą frustracje, żeby zmienili dla was ustawę, zwiększyli wysokość zasiłku i wypłacali je każdemu bez wyjątku.

[Iks]

Bzdura. Nikt się nikomu nie będzie tłumaczyć - przynajmniej nie powinien. Trzeba sobie zakodować w głowie, że oświadczenie ma dokładnie taką samą moc prawną i jest takim samym potwierdzeniem danego faktu jak zaświadczenie. Taki jest stan prawny - 'widzimisie' kontrolujących nie mają tutaj większego znaczenia.

Co mnie obchodzą fochy jednego czy drugiego klienta, który raz do roku musi dostarczyć jakieś zaświadczenia.

Fochy nic, ale prawo powinno. Jako urzędnik jesteś zobligowany działać na podstawie przepisów prawa. Przepis prawa stawia znak równości między zaświadczeniami a oświadczeniami (w konkretnych przypadkach). Dla Ciebie tu się powinny kończyć rozważania. W momencie gdybym trafił na urzędnika który wymusza zaświadczenie w sytuacji gdy wystarczy oświadczenie napisałbym skargę. To jest działanie na szkodę klienta i ewidentne łamanie prawa.

[lukkii]

Bzdura. Nikt się nikomu nie będzie tłumaczyć - przynajmniej nie powinien. Trzeba sobie zakodować w głowie, że oświadczenie ma dokładnie taką samą moc prawną i jest takim samym potwierdzeniem danego faktu jak zaświadczenie. Taki jest stan prawny - 'widzimisie' kontrolujących nie mają tutaj większego znaczenia.

Co mnie obchodzą fochy jednego czy drugiego klienta, który raz do roku musi dostarczyć jakieś zaświadczenia.

Fochy nic, ale prawo powinno. Jako urzędnik jesteś zobligowany działać na podstawie przepisów prawa. Przepis prawa stawia znak równości między zaświadczeniami a oświadczeniami (w konkretnych przypadkach). Dla Ciebie tu się powinny kończyć rozważania. W momencie gdybym trafił na urzędnika który wymusza zaświadczenie w sytuacji gdy wystarczy oświadczenie napisałbym skargę. To jest działanie na szkodę klienta i ewidentne łamanie prawa.

Masz prawo pisać skargi na co chcesz i na kogo chcesz. Nie sugeruj tego, że ja w swojej pracy działam bezprawnie, działam na podstawie ustawy o świadczeniach rodzinnych i pozostałych przepisów z nią związanych. Poczytaj trochę to dowiesz się, że jest coś takiego jak rozporządzenie w sprawie trybu postępowania w sprawach o świadczenia rodzinne/ustawa o świadczeniach rodzinnych i tam jasno jest napisane co można zastąpić oświadczeniem, a czego nie można. Jeśli napisane tam jest "zaświadczenie lub oświadczenie" to nie jest to wymuszanie ze strony urzędnika, ma prawo wymagać wtedy zaświadczenia.

[Rafał]

popieram mamy teraz nawał pracy i nic tak mnie nie wnerwia jak petent wysłany z sąsiedniej gminy po zaświadczenie o nieubieganiu się ...chciałby je mieć od ręki wiadomo bo jechał te parę czy paręnaście kilometrów i nie mam serca odesłac go z kwitkiem i kazać czekać jak dojdzie pocztą...więc odrywam się od pracy bo jakaś p.i.n.d.a z sąsiedniej gminy która ma w okresie 20 wniosków ma problem z napisaniem do mnie zapytania...i nie rozumie gdy tlumacze jej to telefonicznie ze nie ma prawa uzależniać przyjęcia tego wniosku od dostarczenia tego zaświadczenia....niektórzy pracownicy ŚR to niereformowalne betony

[de Charette]

lukki Iks nic nie sugeruje ty działasz bezprawnie. Wybór między oświadczeniem lub zaświadczeniem dotyczy klient nie ciebie. To klient wybiera między nimi a nie ty.

[baska131232]

Mi MOPS w Jeleniej górze nie przyjął wniosku bo nie miałam zaświadczenia z innej gminy ile porałam w 2013 funduszu.Pokazałam decyzje ale to nie wystarczyło. Napisałam oświadczenie- mało. Czy mops postąpił prawidłowo? Stałam z małym dzieckiem w kolejse 2,5 godziny i musze ustawic sie ponownie

[ewalu]

jeżeli byś miała decyzje przyznające FA obejmujące cały 2013 rok to mi by to wystarczyło ... wtedy petent wpisuje wysokość FA na oświadczeniu i tyle
ale często jest tak, że pracownik śr wysyła petenta po zaświadczenia nie z nadgorliwości tylko dlatego, że się "sparzył" w którymś przypadku i teraz woli kryć swój tyłeczek chociaż wątpię by w przypadku dochodów petent chciał sobie je zawyżyć na własne życzenie

[EWELInn]

jestem za - na oświadczeniach bazujemy, dochody spisujemy - pod warunkiem, że mamy wgląd do Pit-ów. Co do stypendium - mamy listy z UM - wiemy, kto ile stypendium dostał - i przy składaniu wniosku sprawdzamy. Co do pola, każdy ma mieć nakaz płatniczy. I tyle - reszta oświadczeń jest we wniosku. Mamy też wiedze o wnioskodawcach i wystarczy.

[Iks]

Nie sugeruj tego, że ja w swojej pracy działam bezprawnie

Jeśli napisane tam jest "zaświadczenie lub oświadczenie" to nie jest to wymuszanie ze strony urzędnika, ma prawo wymagać wtedy zaświadczenia.

Więc działasz bezprawnie. q.e.d.

Poczytaj trochę to dowiesz się

Poczytaj trochę to dowiesz się, że nie masz racji.