becik-wnuk kierownika - Świadczenia rodzinne

[1mops]

kierownikowi urodził się wnuk, jak rozumiem ma tutaj zastosowanie KPA - wyłączenie pracownika oraz organu i nie może podpisać decyzji wydanej na synową. Mam pytanie czy podpisać może burmistrz, który jest organem nadrzędnym dla mops?

[Iks]

Dżizas. Zapomnijcie o tym, że jesteście w mopsie. Organem właściwym przy świadczeniach rodzinnych jest zawsze Wójt/Burmistrz/Prezydent miasta. OPS jest odrębnym organem który realizuje ustawę o pomocy społecznej. Jakiemu kierownikowi urodził się wnuk? Kierownikowi OPSu czy Kierownikowi działu świadczeń rodzinnych?

[1mops]

kierownikowi mops, który podpisuje decyzje z upoważnienia burmistrza

[1mops]

decyzje dotyczące świadczeń rodzinnych gwoli ścisłości

[~wp]

art.24 kpa

[Iks]

To, że podpisuje decyzje dot świadczeń rodzinnych z upoważnienia burmistrza i że jest kierownikiem mops to są dwie różne rzeczy wynikające z dwóch różnych ustaw, uregulowane w odrębny sposób i w obu przypadkach mamy do czynienia i innym organem administracji. Tu imo bardziej ma zastosowanie wyłączenie pracownika - nie organu. Burmistrz może podpisać.

[1mops]

dzięx
zależność jest taka: ŚR są w MOPS, kierownik MOPS z upoważnienia burmistrza podpisuje dec. dotyczące SR, dlatego pytam bo nie wiedziałam kogo tu z czego wyłączyć

[Iks]

To, że są W OPS nie znaczy, że SR to OPS U mnie też są w OPS, ale my swoje pisma i decyzje wydajemy jako burmistrz, a ośrodek swoje jako ośrodek. Decyzji w sprawach pomocy społecznej wójt/burmistrz podpisać nie może, bo tam deleguje całość uprawnień, a przy SR tylko udziela upoważnienia np. kierownikowi OPS. Gwoli ścisłości w takim wypadku powinna powstać wydzielona komórka do realizacji SR (Art. 20 ustawy, a definicja organu właściwego Art. 3 pkt 11).

[jakobos]

Synowa to jak powiadają "obce bydlę" - ani to krewna ani powinowata, więc nie widzę przeszkód.
Inaczej gdyby wniosek złożył syn, który jest krewnym niewątpliwie.

Ani art. 24 ani 25 kpa nie zostałby naruszony gdyby kierownik podpisał synowej decyzję na becikowe - niezależnie od naszego "odczucia" sprawy.
Nie wyłącza się osoby z postępowania "na zapas" albo "wszelki wypadek" - tylko w sytuacjach wymienionych w kodeksie, więc nie widzę podstaw do podpisywania decyzji przez burmistrza.

Przy okazji - jak to mówił mądry prawnik: "warto mieć głowę w przepisach, a nie przepisy w głowie".

[Iks]

Synowa to nie powinowata? Nie chce mi się grzebać w KRO...

Edyta:
A widzisz: "Synowa" znaczy żona nie jest ani krewną ani powinowatą tylko dla swojego męża. Dla ojca swojego męża JEST powinowatą (powinowaci to krewni małżonka i małżonkowie krewnych).