Rodzina 5 osob w tym 3 dz. uczacy sie . Mataka bezrobotna b/z, maż ubezpieczony przy zone, nie zarejestrowany w PUP podejmuje prace dorywcze w okresie letnim , na oświadczeniu o dochodach wpisuje śmieszne kwoty dochodu, tłumaczy tym,że mu nie zapłacili za prace, to ma zamiar wyjechać za granice do pracy itp.Są roszczeniowi, składaja podanie o zasiłek okresowy, który jest wysoki.
Bezwzględnie kontrakt w celu uzyskania pracy poprzez rejestrację w PUP, jak i poszukiwania pracy we własnym zakresie. Nie powinno być opcji "praca dorywcza" z dochodem kwalifikującym do świadczeń pieniężnych. Korzystający z pomocy społ. mają obowiązek dążyć do polepszenia swojej sytuacji życiowej, a takim działaniem jest np. rejestracja w PUP, gdzie mają szansę otrzymania oferty pracy chociażby z najniższą płacą krajową, a co za tym idzie - uniezależnienia się od pomocy społ. A w między czasie pracować dorywczo sobie może.
W takich przypadkach my często sami wskazujemy miejsca gdzie poszukują pracowników - dajemy konkretne adresy, gdzie jest praca. Spisujemy kontrakt socjalny w którym zaznaczamy, że klient ma rozliczyć się na piśmie (np. pieczątka wpływu na kopii CV), że we wskazanych miejscach poszukiwał pracy. Najczęściej kończy się tym, że rodzina więcej nie przychodzi o pomoc
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu.
U nas podobnie jak u Julii32. Szukamy konkretnych pracodawców.
Do tego robimy analizę budżetu i nie raz wychodzi, że wydatków mają więcej niż podawanego dochodu.