
hmmm.... próbuję sobie wyobrazić tą dekadę \"oszczędzania\" na socjalu. Swoją drogą, przecież np. w Polsce od kilu ładnych lat i tak się oszczedza na \"socjalu\". Np. od kilku lat nie zmieniono kryteriów w pomocy społecznej, czy w świadczeniach rodzinnych, zabrano pieniądze z FRD. Jest oszczedność? Jest. No to na co rządzacy wydali te pieniądze, które \"zaoszczędzili\" na \"socjalu\" właśnie? I nie bez znaczenia jest fakt, że oszczędzali liberałowie w wydaniu platformianym i wyjątkowo proludzcy peeselowcy. Bo to, że jakieś tam propozycje zgłaszali czy zgłaszają to niczego nie dowodzi, natomiast to, że przyklaskują cięciom serwowanym przez platformę, to akurat dowodzi, jacy ludzie są dla nich najważniejsi. (Zresztą ostatnio p. Bury potwierdził tylko to, co było wiadome od początku: \"Koalicja jest celem nadrzędnym\". Już nie \"człowiek jest najważniejszy\" tylko koalicja.
Długi, długi długi. Czy my pracownicy socjalni zrobiliśmy te długi? A może policjanci? A może pracownicy biedronek i innych sklepów, np. nie dla i.diotów?
Jeśli nie to może te długi są wymyślone, bo przecież rząd tylko oszczędza od kilku lat. A na dodatek, żeby mieć bezpieczny budżet podnosi podatki i jakieś inne akcyzy itd. itd.