To ja już nic nie rozumie. Tyle nasłuchałem się się o tym a teraz miałoby się okazać, że to wszystko, to tylko konfabulacje podobne do tych o przekopywaniu ziemi do głębokości 1 metra? Kto tak robi, że w tak ważnej sprawie rozpowszechnia nie sprawdzone informacje? Czy ktoś za to odpowie? A co z odpowiedzialnością mediów, które tak ochoczo i na siłę lansowały tezę o obecności generała w kokpicie? Czuję się oszukany i nie uwierzę już w ani jedno zapewnienie rządu. To już koniec. Czy urażone ambicje polityczne uprawniają jakąkolwiek władzę do tak lekceważącego traktowania bezprecedensowej katastrofy w historii Polski? Czy naprawdę rządzący mogą mieć dobre samopoczucie? Czy nie mają sobie nic do zarzucenia. Doprawdy jestem w szoku. W każdym normalnym kraju po takich informacjach nastąpiłaby seria dymisji. Jednak ludzie, którzy podają się do dymisji mają jakąś godność, poczucie odpowiedzialności. A przecież ta informacja zaprzecza tym sprawom:
https://wiadomosci.wp.pl/title,To-nie-by ... caid=1dbb1