Witam, od kwietnia mam zawarty kontrakt socjalny z jedną z podopiecznych. Dotyczy on głównie poszukiwania nowego miejsca zamieszkania, wiadomo że jest to procesem długotrwałym, a matka ma 6 dzieci i kilkumiesięczną wnuczkę już... moje pytanie czy są jakieś przesłanki żeby zakończyć kontrakt wcześniej czy jednak ciągnąć ten kontrakt do momentu uzyskania pożądanych skutków?
No cóż, skoro masz podopieczną to chyba powinnaś się nią opiekować. Kontrakt to umowa dwóch równych stron, skoro więc sprokurowałaś umowę a teraz chcesz się z niej wycofać bo tak odczytuję to co napisałaś to brakuje tobie powagi
O potrzebie opiekowania się twoją "podopieczną" napisałem ironicznie i z przekąsem, ponieważ dzielę pracowników socjalnych na takich którzy traktują swoich klientów w sposób nazwałbym to protekcjonalny, wymagający "opieki" z ich strony oraz na takich którzy traktują swoich klientów jak równorzędnych partnerów. Protekcjonalizm w tej pracy jest bardzo rozpowszechniony wynika z niskiego profesjonalizmu, własnych kompleksów i przekonania, że osoba siedząca po drugiej stronie biurka jest zdecydowanie gorsza tylko dlatego że tam siedzi i zleży od decyzji tej która uważa ją za "podopieczną".Słowami kluczami są tutaj słowa "klient" i "podopieczny" które określają optykę pracownika socjalnego i z góry definiują sposób rozwiązywania problemów. Moim zdaniem lepiej aby osoby korzystające z pomocy stawały się klientami instytucji niż stawały się podopiecznymi pracowników tych instytucji. Nie obraź się, ale to zasadnicza kwestia i widzę to na co dzień. Moi znajomi którzy traktują klientów jak "podopiecznych" nie rozwiązują żadnych ich problemów, utrwalając ich niesamodzielność i uzależnienie od pomocy.
Według mnie, jeśli kontrakt socjalny został zawarty na "poszukiwanie mieszkania", to można go zakończyć z wynikiem pozytywnym, jeśli stwierdzi się, że osoba objęta kontraktem socjalnym podjęła działania zmierzające do znalezienia mieszkania, czyli na przykład złożyła wniosek o przyznanie lokalu socjalnego, interesowała się ofertami na rynku nieruchomości, poszukiwała dodatkowych źródeł dochodu mogących generować oszczędności, które są niezbędne w razie przeprowadzki.
Podobnie jest z kontraktem na poszukiwanie zatrudnienia. Klient może podjąć działania na rzecz znalezienia zatrudnienia, co nie znaczy, że ostatecznie je podejmie.
Jeśli owa klientka podjęła wszystkie realne możliwości, a mimo to mieszkania nie znalazła, to uważam, że mimo wszystko można uznać, że wywiązała się z postanowień kontraktu. W innym wypadku taki kontrakt można przedłużać przez wiele kolejnych m-cy.