policja przekazała do przewodniczącego ZI dwie NK, zgodnie z wytycznymi zaproszono ofiary na spotkanie ZI, ponieważ nie zgłosiły się zaproszono je jeszcze raz i ponownie się nie zgłosiły. Policja, która odwiedziła rodziny usłyszała, iż Panie nie zamierzają prać urzędowo swoich brudów. Co robić gdy ofiary nie chcą współpracować, czy wzywać sprawców? Jak powinno wyglądać dalej postępowanie?
ja bym zrobila tak ja ww.czyli:
1. wezwac sprawcow (choc i tak raczej sie nie stawia);
2. pracownik socjalny niech uda sie do domow;
3. wyslac pismo do sadu o wglad w sytuacje rodziny, gdyz jest NK a rodzina nie chce wspolpracowac a w rodzinie sa maloletnie dzieci
Ja bym zaczęła od powołania gr.roboczej z prac.socjalnym i dzielnicowym, ewentualnie pedagogiem jak sa dzieci. Wtedy prac.socjalny udaje się na wywiad śrosowiskowy i rozmawia z osoba doznającą przemocy, i wszystko po kolei jej wyjasnia procedure i dalsze konsekwencje braku współpracy. Wybierz odpowiednią osobę do przeprowadzenia takiej rozmowy. A jesli znów się nie uda to tak jak ela i Monika.