Basia34 oryginalność oparta na ubiorze jest pustą oryginalnością. Prosty przykład:
widzisz punka w tłumie ludzi. Wychodzi, że oryginał.
Bierzesz tego samego punka i wkładasz go w tłum punków. Wychodzi, że to masa.
A teraz w tłum punków umieszczasz statystycznego Kowalskiego - wychodzi, że oryginał.
Nie można też mylić stylu z oryginalnością.
Oryginalność cechuje ludzi wielkich, reszta to tylko naśladownictwo lub ekscentryzm.
Anegdotka:
przychodzi córka do tatusia:
-Tato po gimnazjum idę do szkoły indywidualistów, dla ludzi oryginalnych, ekscentryków. Mam egzamin wstępny. Strój dowolny. Idę wiec w glanach, ramonesce itp.
Tatuś patrzy na nią z politowaniem:
-Na egzamin w takim stroju?
-Tato to szkoła dla indywidualistów, każdy ma swój styl i powinien się wykazać oryginalnością, wyróżniać się!
- chcesz się wyróżniać? Załóż białą bluzkę, granatową spódniczkę...
PS. pamiętaj, że akademickie rozmowy prowadzi na forum tylko Aniołek/Emilka/bleee bleee (kiedyś jeszcze Ares jak się z nią zgadzał) i tylko i wyłącznie na temat globalizmu. Wszystko jest zawsze na temat globalizmu (wpływ przeczytanej książki - mam nadzieję, że nie jedynej). Każdy kto się z nią nie zgadza nie prowadzi rozmowy akademickiej, jest zwykłym kpem i chamem.