Czujecie się obudzeni po sobotnim marszu?
Czujecie się obudzeni po sobotnim marszu?
Ja nie:)
Może dlatego że nie trawię moherów i mafioza ojca dyrektora. Jarka też nie. To on jest bolączką PiSu.
Nie wiem po co tyle zachodu i paplania. Trzeba po prostu zaczekać do końca kadencji PO a następnie wybrać kogoś innego. Proste prawda? Nie ma mowy o wcześniejszych wyborach czy obaleniu Tuska. Arytmetyka sejmowa nie zna litości:)
Może dlatego że nie trawię moherów i mafioza ojca dyrektora. Jarka też nie. To on jest bolączką PiSu.
Nie wiem po co tyle zachodu i paplania. Trzeba po prostu zaczekać do końca kadencji PO a następnie wybrać kogoś innego. Proste prawda? Nie ma mowy o wcześniejszych wyborach czy obaleniu Tuska. Arytmetyka sejmowa nie zna litości:)
Re: Czujecie się obudzeni po sobotnim marszu?
A ja uważam że to był sygnał że dzieje się źle i ludzie mają odwagę o tym mówić. Przykład OPS Śródmieście to skandal że tak się traktuje ludzi .
Re: Czujecie się obudzeni po sobotnim marszu?
chłopie ,babo czy babo -chłopie wszyscy to wiedzą więc po co piszesz a twoje poglądy mnie guzik interesują, nie masz co robić to załóż bloga i pisz co cie boli.
A tu jak chcesz sie odzielać to zmien płytę
ps. a czekac to ne zawsze warto no chyba ze sie nie chce nic robić nic zmieniać i ogólnie miernota marnota i tylko narzekanie zostaje
A tu jak chcesz sie odzielać to zmien płytę
ps. a czekac to ne zawsze warto no chyba ze sie nie chce nic robić nic zmieniać i ogólnie miernota marnota i tylko narzekanie zostaje
Re: Czujecie się obudzeni po sobotnim marszu?
Na kogo postawcie przy kolejnych wyborach?
Re: Czujecie się obudzeni po sobotnim marszu?
Ja nie tyle czuję się obudzony co zbudowany. Sobotnia demonstracja pokazała, że nie ma zgody na niszczenie społeczeństwa i państwa i że jest nas bardzo dużo. W jedności siła. Jestem przekonany, że znacznie więcej ludzi jest przeciwnych stylowi rządów PO ale społeczeństwo jest w jakimś stanie depresyjnym. Niemal udało się go wyrwać z tej depresji po katastrofie smoleńskiej. Jednak \"księciunio\" zadął w te swoje medialne dudy i znowu wielu uśpił. Przyjdzie jednak taki dzień, gdy jakiś dzielny \"gumiś\" przechytrzy \"księciunia Peru\" a wówczas nastanie prawdziwa wolność.
Mam jeszcze jedną uwagę. Wyobraźcie sobie, że to wy w swojej pracy popełniliście tyle błędów a przy tym tak kłamaliście. Czy moglibyście liczyć na taką wyrozumiałość swojego szefa?
Mam jeszcze jedną uwagę. Wyobraźcie sobie, że to wy w swojej pracy popełniliście tyle błędów a przy tym tak kłamaliście. Czy moglibyście liczyć na taką wyrozumiałość swojego szefa?
Re: Czujecie się obudzeni po sobotnim marszu?
Ten dzień przyjdzie po kadencji Tuska. Będą to wybory.
Re: Czujecie się obudzeni po sobotnim marszu?
\"... Gdy w kwietniu na placu Trzech Krzyży i w jego okolicach zgromadziło się 120 tysięcy ludzi, media mówiły o 20-30 tysiącach. W sobotę też rażąco zaniżano liczbę demonstrujących: radio RMF informowało, że w stolicy protestuje 40 tysięcy ludzi, portal internetowy \"Rzeczpospolitej\" pisał o kilkudziesięciu tysiącach. Z kolei \"Panorama\", główny dziennik TVP2, mówiła o 100 tys. manifestujących, podobną liczbę podawały \"Wiadomości\", które dodawały, że według organizatorów w Warszawie protestowało 200 tys. osób. \"Teleexpress\" mówił o 140 tys. manifestantów. O 200 tys. informowała TVP Info, TVN24 i \"Fakty\" donosiły, że według policji jest 40 tys. manifestantów, a według organizatorów pięć razy tyle.
O rozbieżnościach co do dokładnej liczby uczestników marszu pisał też portal \"Gazety Wyborczej\". Jednak nikt nie mógł zaprzeczyć, że \"marsz był potężny\" (jak ujęto to w \"Faktach\"), bo rozciągnął się przez cały Trakt Królewski. Gdy bowiem przed Zamkiem Królewskim ogłaszano koniec marszu, ostatni manifestanci dopiero opuszczali plac Trzech Krzyży. A to przecież odległość kilku kilometrów. I to daje wyobrażenie o tym, że w manifestacji wzięło udział nie kilkadziesiąt, ale kilkaset tysięcy ludzi. I jak zauważyli niektórzy dziennikarze, ludzie przychodzili na marsz całymi rodzinami, także z małymi dziećmi w wózkach. ...\"
O rozbieżnościach co do dokładnej liczby uczestników marszu pisał też portal \"Gazety Wyborczej\". Jednak nikt nie mógł zaprzeczyć, że \"marsz był potężny\" (jak ujęto to w \"Faktach\"), bo rozciągnął się przez cały Trakt Królewski. Gdy bowiem przed Zamkiem Królewskim ogłaszano koniec marszu, ostatni manifestanci dopiero opuszczali plac Trzech Krzyży. A to przecież odległość kilku kilometrów. I to daje wyobrażenie o tym, że w manifestacji wzięło udział nie kilkadziesiąt, ale kilkaset tysięcy ludzi. I jak zauważyli niektórzy dziennikarze, ludzie przychodzili na marsz całymi rodzinami, także z małymi dziećmi w wózkach. ...\"
Oprócz Czujecie się obudzeni po sobotnim marszu? - HYdE PaRK przeczytaj również:
Dlaczego faceci niewieścieją?
Magiczny władca \"lemingów\"
czyli wszystko
mija kolejny 4 - PRZYPOMNIENIE
ale klient
szukam pomocy materialnej i finansowej
potrzebny klej, papier
To już wojna?
proszę o wsparcie osób w podobnej sytuacji osób o dobrym sercu
Wałęsa potwierdza
Łukaszu nie czytaj
Dobrze wiedzieć:D
Zapomniał wół, jak cielęciem był
Dlaczego Bóg im to robi?!
SZUKAM LUDZI Z DOBRYM SERCEM
pomoc finansowa