
Dzisiaj też jesteśmy kolonią. Nie mamy nic swojego i jesteśmy tylko najemnikami na umowach tymczasowych. Powiedziano nam, że jak oddamy cały majątek za złotówkę to zrobimy sobie "zachód".Tom. pisze:A kto bogatemu zabroni? Jak podoimy kilkaset lat pół świata i rozwiniemy dzięki temu gospodarkę to potem możemy się bawić w rozdawnictwowest pisze:A w tym UK to socjalizmu nie widzisz?W PL ciągle słyszę narzekanie dlaczego na zachodzie mają lepiej mimo, że podobno się rozwijamy najlepiej w EU. Tylko nikt nie zwraca uwagi, że to my przez ostatnich blisko 200 lat byliśmy kolonią, że przez ten kraj przetaczały się fronty wojen światowych.
Fakt, I porządek był jako taki a nie syf jak teraz.Elmer pisze:Mała poprawka Tom - te rzekomo dojone kolonie do dzisiaj w większości wypadków nie osiągnęły takiego poziomu życia jak za czasów dojenia ich przez Angoli.
Po pierwsze nie tak biednym jak my, po drugie społeczeństwo mieli w miarę wyemancypowane, ze znaczącą klasą średnią i z jakimś tam kapitałem. U nas co się dało to wywieźli na wschód a kto mógł to uciekł na zachód. I po trzecie mieli kasę z planu Marshalla, z którego my pod wpływem wielkiego brata lekką ręką zrezygnowaliśmy.Po II wojnie światowej Anglia była biednym krajem. Dopiero żelazna dama zrobiła porządek
A dlaczego tych biednych pracujących na czarno cały czas wspomagać? Nie może dostać ochłapu też ten, co to sponsoruje? Podobno wszystkie dzieci są równe? A najlepsze rozwiązanie to ulga prorodzinna, lub świadczenia powiązane w jakiś sposób z pracą. Dla tego kto pracuje premia-podwojenie świadczeń. Promując nieróbstwo powodujemy, że ono będzie się poszerzało. Nieróbstwo trzeba piętnować i dyskryminować.Iks pisze:Najlepsza rzecz jaką może zrobić PIS, to olać spieprzony projekt "Rodzina 500 plus" i po prostu od nowego okresu zasiłkowego podnieść realnie kryteria i kwoty zasiłków - te kilka miliardów w budżecie znajdą, szczególnie jeśli faktycznie załatają dziury w systemie podatkowym którymi te miliardy uciekają. Kryterium na poziomie 1000zł na osobę i mniej więcej podwojenie kwot świadczeń i tak będzie znacznym wspomożeniem budżetów dla osób korzystających z zasiłków, druga sprawa to kilka miliardów powinni dorzucić do pomocy społecznej, ale bardziej pod kątem realnej pracy socjalnej i wyciągania klientów z ich sytuacji, a nie wyrzucania pieniędzy w błoto. To jest do zrobienia, trzeba tylko chcieć. 500zł na dzieci za ponad 21mld (pewnie nie licząc kosztów administracyjnych które będą gigantyczne) to mrzonki.