Będzie podobnie jak z Śp na poczatku jak pisał Elmer dawalo się bez poroblemu wszystkim a potem wychodziły siupy typu np.wnuczek z Poznania na babcię z Krakowa. Później w miarę potrzymywanych odmów zmianiło sie trochę stanowisko. Podobnie było z wychowawczym czy praca koliduje czy nie ze sprawowaniem opieki na początku wszyscy twierdzili , że jak wnioskodawca pisze , ze nie to przyznać a teraz badać każą jaka to praca , gdzie itd.
Ty mógłbyś się w końcu elmer douczyć, bo jeśli mielibyśmy stosować te bzdury które wypisujesz i pseudowyroki które wraz z innymi "ekspertami" cytujesz, to oznaczałoby, że wtedy możemy dac wnuczkowi szo na babcie gdy ma ten wnuczek wyrok sądu zobowiazujący go do alimentacji na ta babcie, bo inaczej, to według twojej "teorii" w kolejności wyprzedzają go krewni babci pierwszego stopnia.
Takich idiotycznych teorii jak twoja, to już dawno nie czytałem.
Prosty jak budowa cepa katalog osób uprawnionych do szo, a jakies pseudoeksperty jak zwykle wymyslaja tu jakies bzdury o kolejnościach alimentacji.
skąd się trollu wziąłeś i z jakiej zatęchłej dziury przez tyle czasu peawłku/piotrusiu byłes trzymany?
PS. lubisz manipulować wypowiedziami innych i kłamać? Rozumiem, że czytelnik GW....
Radzę przeczytać ten wątek ze starszym kolegę by ci przetłumaczył co kto pisał
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Dorcia, nie przesadzaj. Przeciez nie da sie sprawdzic, kto tak naprawdę pracuje w tych świadczeniach , a kto nie. Inna sprawa, ze pozbawiło by to potencjalnych klientów świadczen rodzinnych w zdobyciu niektórych informacji, którymi byli by zainteresowani. A to forum pokazuje, ze w żadnym przypadku nie można zdać sie tylko na kompetencje pracowników osrodków, tylko petent musi często posiadać większą wiedzą od nich samych.