Też pytanie czy kierownik może iść do podopiecznego nie może, a powinien znać swoich klientów ich warunki.
U nas kierownik jezdzi w teren i korona mu z głowy jeszcze nie spadła.
U nas jeżdzi, czasem sam, czasem z pracownikiem socjalnym gdy pracownik nie chce być sam w danym środowisku. To że jeżdzi sam, podobno wynika z jego wyostrzonej empatii. Ja myślę że iść to nikt mu nie zabroni, najwyżej podopieczny może go nie wpuścić, tak jak nas zresztą.