Co robicie gdy zgłasza się do Was klient o pomoc, w domu ma psa, kota czy inne zwierze. Odmawiacie pomocy, czy przymykacie oko na to. Stać go na utrzymanie zwierzaka a na siebie już nie
Pies ani kot do ops po zasiłek na siebie nie pójdzie. A jeść musi. Zwierzęta to czasem jedyni przyjaciele samotnych osób, czasem samotnych wśród ludzi. Nie wspomnę o najnowszych badaniach potwierdzających to, co niektórzy wiedzą od dawna, że domowe zwierzaki dobrze wpływają na zdrowie opiekunów. Jak ktoś widzi w nich tylko darmozjady, to współczuję, choćby braku empatii.
Mam podobne zdanie do Waszego, niestety moja kierowniczka jest "inna".
Co jakiś czas otrzymujemy anonimowe "donosy" na naszego klienta, jak to marnotrawi pieniądze otrzymane z OPS na swoje zwierzaki (psa i kota). Nasza kierowniczka uważa że klient OPS powinien udowodnić skąd ma na karmę dla zwierząt.
Zastanawiam się czy nie ma jakiś organizacji pro zwierzęcych, które chętnie wsparłby darmową karmą i opieką weterynaryjną klienta OPS, takiej osobie byłoby łatwiej utrzymać zwierzaki, jednocześnie nie ma powodu by zarzucać marnotrawienia pieniędzy podatników
Wierzyć donosicielom....Sam pewno człowiek nie zje a podzieli się ze zwierzakami.Ludzie kochający zwierzęta to wartościowe osoby. A Wasza Jaśnie Pani....
A jak klient ma samochód i plazmę na ścianie to nie może z pomocy skorzystać to u was w ośrodku panuje jakiś ciemnogród pies najwierniejszy przyjaciel człowieka ta twoja kierowniczka to chyba samej siebie nie lubi okropne.
Czytać nie można takich autorów postu! Czepiać się o zwierzę - czasem jedyny przyjaciel człowieka! Trudno mi uwierzyć, żeby ta kierowniczka takie bzdury wymyślała....