Czy ktoś z was o tym wiedział z mediów
Re: Czy ktoś z was o tym wiedział z mediów
Gdy brakuje argumentów przychodzi czas na agresję i przemoc. Typowe zachowanie dla sprawców przemocy.
Re: Czy ktoś z was o tym wiedział z mediów
ciekawe, moim zdanierm pora aby właśnie agresorów działających wbrew prawu - postawić do odpowiedzialności, za oszczerstwa o mordzie i zamachu też!!!
Re: Czy ktoś z was o tym wiedział z mediów
Jeszcze raz przytaczam wywiad z holenderskim aktorem, by uświadomić wszystkim, że cały cywilizowany świat hipotezę o zamachu uważa za jak najbardziej oczywistą w przypadku takiej katastrofy i że wmawianie nam czegoś zupełnie innego może jedynie dowodzić, że ktoś ma coś do ukrycia:
\"Aktor i reżyser holenderskiego pochodzenia Redbad Klijnstra przyznaje, że nie rozumie sytuacji, w której ktoś, kto mówi głośno, że prezydent Kaczyński mógł zostać zamordowany, nazywany jest od razu wariatem.
W rozmowie z portalem Onet.pl Redbad Klijnstra tłumaczy, że Holendrzy, z którymi rozmawiał o katastrofie smoleńskiej, dziwią się jak mogło dojść do takiego wypadku. Zresztą podobne podejście mają w tej sprawie Włosi, Rumuni i Francuzi.
- Uważają, podobnie jak wielu Polaków, że hipoteza zamachu powinna być badana jako jedna z głównych przyczyn katastrofy. To jest zwykłe założenie, biorąc pod uwagę rangę samolotu oraz fakt, że takie samoloty z reguły nie spadają przez przypadek. A polska klasa rządząca uważa, że można badać wszystkie hipotezy, tylko nie zamach. Dlaczego? Jak można odrzucić hipotezę zamachu, kiedy w Polsce wciąż nie ma wraku Tu-154M? Dlaczego samolot nie został poskładany, a wrak pocięto i umyto? Po zamachu nad Lockerbie poskładano wrak samolotu, mimo że był podzielony na tysiące kawałeczków w promilu kilkudziesięciu kilometrów. Dlaczego tak długo niszczał leżąc pod gołym niebem? Dlaczego strona polska nie dość skutecznie upomina się o zwrot wraku? Tylko dlatego, że mamy oczywisty lęk przed taką ewentualną prawdą, mamy uciekać od jej dochodzenia? - mówił w rozmowie z portalem Onet.pl Redbad Klijnstra.
Aktor i reżyser jest zdziwiony tym, że mówienie o hipotezie zamachu na życie prezydenta Kaczyńskiego wywołuje tak silne ataki i agresję.
- Zamach to nie jest od razu film sensacyjny i wojna. Nie bójmy się hipotezy o zamachu na życie prezydenta Kaczyńskiego. W Polsce próbuje się narzucić myślenie, że każdy kto pomyśli, że w Smoleńsku doszło do zamachu, musi być oszołomem. A jeśli ktoś powie głośno, że prezydent Kaczyński mógł zostać zamordowany, to na pewno jest wariatem. Ja tego nie rozumiem. Nie mówię, że doszło do zamachu i prezydent został zamordowany, ale uważam, że za wszelką cenę trzeba to wyjaśnić. Inaczej nie da się państwa polskiego poważnie traktować – uważa Redbad Klijnstra.
W dalszej części rozmowy z portalem Onet.pl Redbad Klijnstra podkreśla, że gdyby stronie rosyjskiej zależało, żeby nie padło na nią podejrzenie o zamach, to oddałaby Polsce cały wrak.
- Rosja jest państwem rządzonym autorytarnie i Putin jednym słowem mógłby sprawić, że Polska natychmiast odzyskałaby wrak. Kiedy jakiś czas temu na Węgrzech izraelski helikopter uległ katastrofie, to Mossad otoczył teren i nie pozwolił nikomu podejść na miejsce zdarzania, po czym zapakował każdą cząstkę wraku i zabrał całość do siebie. Dlaczego Polska nie prosiła o pomoc NATO i Unii Europejskiej przy wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej? Miedzy innymi od tego są sojusze i unie, żeby pomagać i wspierać również w takich sytuacjach, pomijając fakt, że na pokładzie samolotu był telefon z NATO-wskimi kodami – tłumaczy Redbad Klijnstra. \"
\"Aktor i reżyser holenderskiego pochodzenia Redbad Klijnstra przyznaje, że nie rozumie sytuacji, w której ktoś, kto mówi głośno, że prezydent Kaczyński mógł zostać zamordowany, nazywany jest od razu wariatem.
W rozmowie z portalem Onet.pl Redbad Klijnstra tłumaczy, że Holendrzy, z którymi rozmawiał o katastrofie smoleńskiej, dziwią się jak mogło dojść do takiego wypadku. Zresztą podobne podejście mają w tej sprawie Włosi, Rumuni i Francuzi.
- Uważają, podobnie jak wielu Polaków, że hipoteza zamachu powinna być badana jako jedna z głównych przyczyn katastrofy. To jest zwykłe założenie, biorąc pod uwagę rangę samolotu oraz fakt, że takie samoloty z reguły nie spadają przez przypadek. A polska klasa rządząca uważa, że można badać wszystkie hipotezy, tylko nie zamach. Dlaczego? Jak można odrzucić hipotezę zamachu, kiedy w Polsce wciąż nie ma wraku Tu-154M? Dlaczego samolot nie został poskładany, a wrak pocięto i umyto? Po zamachu nad Lockerbie poskładano wrak samolotu, mimo że był podzielony na tysiące kawałeczków w promilu kilkudziesięciu kilometrów. Dlaczego tak długo niszczał leżąc pod gołym niebem? Dlaczego strona polska nie dość skutecznie upomina się o zwrot wraku? Tylko dlatego, że mamy oczywisty lęk przed taką ewentualną prawdą, mamy uciekać od jej dochodzenia? - mówił w rozmowie z portalem Onet.pl Redbad Klijnstra.
Aktor i reżyser jest zdziwiony tym, że mówienie o hipotezie zamachu na życie prezydenta Kaczyńskiego wywołuje tak silne ataki i agresję.
- Zamach to nie jest od razu film sensacyjny i wojna. Nie bójmy się hipotezy o zamachu na życie prezydenta Kaczyńskiego. W Polsce próbuje się narzucić myślenie, że każdy kto pomyśli, że w Smoleńsku doszło do zamachu, musi być oszołomem. A jeśli ktoś powie głośno, że prezydent Kaczyński mógł zostać zamordowany, to na pewno jest wariatem. Ja tego nie rozumiem. Nie mówię, że doszło do zamachu i prezydent został zamordowany, ale uważam, że za wszelką cenę trzeba to wyjaśnić. Inaczej nie da się państwa polskiego poważnie traktować – uważa Redbad Klijnstra.
W dalszej części rozmowy z portalem Onet.pl Redbad Klijnstra podkreśla, że gdyby stronie rosyjskiej zależało, żeby nie padło na nią podejrzenie o zamach, to oddałaby Polsce cały wrak.
- Rosja jest państwem rządzonym autorytarnie i Putin jednym słowem mógłby sprawić, że Polska natychmiast odzyskałaby wrak. Kiedy jakiś czas temu na Węgrzech izraelski helikopter uległ katastrofie, to Mossad otoczył teren i nie pozwolił nikomu podejść na miejsce zdarzania, po czym zapakował każdą cząstkę wraku i zabrał całość do siebie. Dlaczego Polska nie prosiła o pomoc NATO i Unii Europejskiej przy wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej? Miedzy innymi od tego są sojusze i unie, żeby pomagać i wspierać również w takich sytuacjach, pomijając fakt, że na pokładzie samolotu był telefon z NATO-wskimi kodami – tłumaczy Redbad Klijnstra. \"
Re: Czy ktoś z was o tym wiedział z mediów
Ciekawe dlaczego wszyscy ci, którzy próbują nam wmówić, ze jesteśmy nie dość europejscy w tym jednym przypadku sami nie chcą być europejscy? Czyżby czegoś się obawiali?
Re: Czy ktoś z was o tym wiedział z mediów
Polacy chcą programów telewizji katolickiej i kanałów dla dzieci na multipleksie cyfrowym. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powinna wziąć to pod uwagę przy rozstrzyganiu konkursu na obsadzenie wolnych miejsc na MUX-1 - uważa Małgorzata Olszewska, wiceminister administracji i cyfryzacji.
Sprawa była omawiana na posiedzeniu sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Posłowie kontynuowali debatę na temat dezyderatu do premiera w kwestii \"wyjaśnienia wszelkich kontrowersji związanych z przydziałem pasm telewizji cyfrowej na multipleksach, ze szczególnym uwzględnieniem Telewizji Trwam\".
Na posiedzeniu komisji nie było nikogo z pięciu członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
O tym, że Polacy oczekują, iż będą mieli możliwość oglądania na multipleksie katolickiej telewizji, i to konkretnie Telewizji Trwam, świadczą m.in. badania, jakie przeprowadziło Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. To samo dotyczy tematycznego programu dla dzieci.
Wicemin. Olszewska powiedziała, że badanie powinno być wskazówką dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, bo jeszcze w tym roku musi ona ogłosić drugi konkurs na obsadzenie czterech miejsc na pierwszym multipleksie, które zwolni Telewizja Polska. Przewodniczący Rady musi zapewnić różnorodność programową na multipleksie cyfrowym - przypomniała wiceminister obowiązki, jakie na szefa KRRiT Jana Dworaka nakłada ustawa o cyfryzacji telewizji naziemnej.
Sprawa była omawiana na posiedzeniu sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Posłowie kontynuowali debatę na temat dezyderatu do premiera w kwestii \"wyjaśnienia wszelkich kontrowersji związanych z przydziałem pasm telewizji cyfrowej na multipleksach, ze szczególnym uwzględnieniem Telewizji Trwam\".
Na posiedzeniu komisji nie było nikogo z pięciu członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
O tym, że Polacy oczekują, iż będą mieli możliwość oglądania na multipleksie katolickiej telewizji, i to konkretnie Telewizji Trwam, świadczą m.in. badania, jakie przeprowadziło Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. To samo dotyczy tematycznego programu dla dzieci.
Wicemin. Olszewska powiedziała, że badanie powinno być wskazówką dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, bo jeszcze w tym roku musi ona ogłosić drugi konkurs na obsadzenie czterech miejsc na pierwszym multipleksie, które zwolni Telewizja Polska. Przewodniczący Rady musi zapewnić różnorodność programową na multipleksie cyfrowym - przypomniała wiceminister obowiązki, jakie na szefa KRRiT Jana Dworaka nakłada ustawa o cyfryzacji telewizji naziemnej.
Oprócz Czy ktoś z was o tym wiedział z mediów - HYdE PaRK przeczytaj również:
Ministra Komunikacji już nie powinno być w rządzie
Hej PISiowe mohery!!!
Ankieta
warto poczytać
CYFRYZACJA telewizji i naciągacze akwizytorzy
Dobry przykład
Sztuczna rumunka
tak się traktuje niepokornych
Ludzka natura
polecam
Na kogoś zagłosowalibyście dziś?
zapraszam do wsparcia protestu, jeśli ktoś się poczuwa
Zasiedziałe mopsiary
taka gra...
o demokracji, ciekawe
oblicza władzy i administracji