Alicja nie wprowadzaj ludzi w błąd.
Pokaż mi gdzie w ustawie bądź w K.p.a jest napisane ze burmistrz MA OBOWIAZEK co kolwiek umorzyć?
Co Ty za brednie piszesz?
Zapis w ustawie, odnośnie ewentualnego umarzania brzmi dokładnie; cyt\" Organ właściwy, który wydał decyzję w sprawie nienależnie pobranych świadczeń rodzinnych, może umorzyć kwotę nienależnie pobranych świadczeń rodzinnych łącznie z odsetkami w całości lub w części, odroczyć termin płatności albo rozłożyć na raty, jeżeli zachodzą szczególnie uzasadnione okoliczności dotyczące sytuacji rodziny.\" - art.30 ust.9
popiersze jesli wpłacisz naległośc główną to odsetki bedą naliczone do dnia wpłaty naleznosci głównej.
Nie mogą potem rosną bo niemożna naliczyc odstek od zera.
zgodnie z art. 30 ust. 8 ustawy odsteki nalicza sie od pierwszego dnia miesiąca następującego po dniu wypłaty świadczeń rodzinnych do dnia spłaty.
to nie jest taka prosta sprawa umorzyć, bo musi miec pani trudna sytuacje dochodową i rodzinną, i dobrze uzasadnić.
najlepiej jest się ugadac z pracwonikiem tego mops, wnisoek ma pani prawo złozyc przedkładając odpowiednie dokumenty, a pracownik musi rozpatrzyć
sprawy o nienaleznie pobranych świadczeniach trwają niestety długo, bo trzeba wydać az 3 decyzje poprzedzone zawiadomieniem o wszczęciu postępowań dlatego te 3 miesiące jak Pani pisała. Co do umorzenia odsetek to ma Pani prawo złożyć podanie o umorzenie ale to czy organ umorzy odsetki zalezy od Pani sytuacji materialnej rodzinnej zdrowotnej itd.
w grudniu 2009 roku złożyłam zaświadczenie o powrocie od 03 01 2010r do pracy,czyli zeszłam z urlopu wychowawczego ,owszem pani poinformowała mnie o przyniesieniu zaświadczenia o dochodach za pełen przepracowany miesiąc,ale zapomniałam o tym całkowicie wiadomo małe dzieci ,praca,dom,tylko nie mogę zrozumieć jednego dlaczego urzędniczki nie sprawdziły kompletu dokumentów i wysyłały mi na konto zasiłek rodzinny przez 10 miesięcy ,teraz nie dość ze muszę oddać w całości kwotę to jeszcze odsetki ,ale dlaczego GOPS czy MOPS do zasiłku rodzinnego ,gdzie dochody powinny się liczyć tylko za 2009 doliczają dochód z 1-miesiąca za 20010r i dlaczego nie mogę oddać w ratach ,to jest gorsze od BANKU ,a niby mają pomagać ludziom ,przecież to nie my sprawdzamy dokumenty a jak nie ma pełnej dokumentacji to nie wysyła się pieniędzy .Czy ktoś może mi pomóc ?
w grudniu 2009 roku złożyłam zaświadczenie o powrocie od 03 01 2010r do pracy,czyli zeszłam z urlopu wychowawczego ,owszem pani poinformowała mnie o przyniesieniu zaświadczenia o dochodach za pełen przepracowany miesiąc,ale zapomniałam o tym całkowicie wiadomo małe dzieci ,praca,dom,tylko nie mogę zrozumieć jednego dlaczego urzędniczki nie sprawdziły kompletu dokumentów i wysyłały mi na konto zasiłek rodzinny przez 10 miesięcy ,teraz nie dość ze muszę oddać w całości kwotę to jeszcze odsetki ,ale dlaczego GOPS czy MOPS do zasiłku rodzinnego ,gdzie dochody powinny się liczyć tylko za 2009 doliczają dochód z 1-miesiąca za 20010r i dlaczego nie mogę oddać w ratach ,to jest gorsze od BANKU ,a niby mają pomagać ludziom ,przecież to nie my sprawdzamy dokumenty a jak nie ma pełnej dokumentacji to nie wysyła się pieniędzy .Czy ktoś może mi pomóc ?
komplet dokumentów to Pani miała w momencie skladania wniosku o przyznanie świadczeń rodzinnych i wydania decyzji administracyjnej - i tutaj jest odpowiedzialność Pań urzedniczek - natomiast zmiana sytuacji dochodowej, rodzinnej itp. w trakcie okresu zasiłkowego - to sprawa Pani - to Pani powinna zglaszać kazdą zaistniałą zmianę i proszę za swoje zaniedbania nie zrzucać winy na \"panie urzędniczki\" - trochę więcej pokory śwadczenia rodzinne są wyplacane z kasy podatników
Dostałem decyzję o nienależnie pobranych świadczeniach rodzinnych za okres od 18.01.2006 do dnia 31.08.2006 roku w wysokości 2.828.70 zł. + odsetki.
Ile wyniosą odsetki i jak to obliczyć? Proszę o pomoc.
wszystkie czytacie tylko sentencję decyzji, czyli to co się wam NALEŻY, ale żadna nie poczyta pouczenia gdzie są WASZE obowiązki
zawsze winny jest urzędnik, bo zawsze powiedział za mało
przy składaniu wniosku co 3 osobie wychodzi że miała uzysk i nie zgłosiła, potem zamiast obrabiać nowe wnioski to siedzimy w starych decyzjach które trzeba uchylić i zrobić nienależne i robimy nadgodziny
i za każdym razem pretensje
i jeszcze usłyszysz \"bo pani kazała mi ten wniosek złożyć\", bo Pani mi te pieniądze przelała, a ja ich wcale nie chciałam\"